Szymon Majewski pożegnał Joannę Kołaczkowską. "Ludzie tak bardzo cię kochają"
28 lipca odbył się pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. W smutnej uroczystości uczestniczyli m.in. jej przyjaciele z show-biznesu. Jednym z żałobników był Szymon Majewski, który pożegnał przyjaciółkę, nie kryjąc łez. - Odmawiam, Asiu przyjęcia do wiadomości faktu, że cię nie ma - mówił dziennikarz.
Uroczystości pogrzebowe Joanny Kołaczkowskiej rozpoczęły się 28 lipca o godz. 11.00. Najpierw odprawiono mszę żałobną w intencji aktorki. Następnie, o godz. 12.30, w sali "Powązki Wojskowe" odbyła się świecka ceremonia.
Artystkę pożegnały tłumy żałobników - bliskich i przyjaciół, wśród których nie zabrakło plejady gwiazd. Poruszające przemówienie wygłosił m.in. Szymon Majewski.
Dziennikarz znał Joannę Kołaczkowską od wielu lat. Długo współpracowali, m.in. tworząc podcast "Mówi się". Jednakże łączyły ich nie tylko sprawy zawodowe. Artystkę i dziennikarza połączyła piękna przyjaźń. Majewski opowiedział o niej w poruszających słowach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert Motyka w pięknych słowach wspomina Joanne Kołaczkowską. "Joasiu, nie wiem jak to będzie bez Ciebie"
Ostatnio dużo jeżdżę po mieście. Widocznie muszę jakoś to rozjeździć, że Ciebie nie ma. Nie uwierzysz ile razy, gdy się zamyślę, zajeżdżam do Ciebie. Do Ciebie i do Twojego kota Stefana, który tak cudownie chodzi i relaksuje się na kanapie - mówił Majewski, według relacji "Faktu".
"Wyobraź sobie, że już dwa razy jadąc gdzieś bawić ludzi w Polsce, źle skręciłem i ocknąłem się prawie pod twoim domem. I prawidłowo" - dodał dziennikarz, nie kryjąc wzruszenia.
Odmawiam, Asiu przyjęcia do wiadomości faktu, że cię nie ma. Ludzie tak bardzo cię kochają, Wiesz o tym? Ja niby wiedziałem, ale nie chciałem ci nic mówić. Choć właściwie może jednak mówiłem - kontynuował, nawiązując do jednego ze skeczów kabaretu Hrabi.
"Asiu, ostatnio tak bardzo cię nie ma, że cię jest jakoś strasznie dużo. Jest w tym więcej Ciebie, Asiu i Ciebie bardziej nie ma. To jest jakiś paradoks" - dodał Szymon Majewski.
Gdy dziennikarz wygłaszał mowę pożegnalną, żałobnicy nie mogli opanować łez, ale i śmiechu. Podobnie było, gdy przemawiał Artur Andrus.
Ostatnie pożegnanie Joanny Kołaczkowskiej
Joanna Kołaczkowska, artystka kabaretowa, występująca od lat wraz z kabaretem "Hrabi", zmarła w nocy z 16 na 17 lipca, w wieku 59 lat. Zmagała się z chorobą nowotworową.
Wśród żałobników, poza Szymonem Majewskim i Arturem Andrusem, byli m.in. Adrianna Borek, Mikołaj Cieślak i Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju, Robert Motyka, aktor Zbigniew Zamachowski czy dziennikarka Marzena Rogalska.
Źródło: Fakt.pl, Onet.pl