Klaudia Klimczyk, szerzej znana jako "Mama na obrotach", zdobyła ogromną popularność na TikToku dzięki swoim zabawnym i kreatywnym filmikom. Jej konto śledzi już ponad 4,7 miliona użytkowników, a liczba ta stale rośnie.
Przeczytaj też: Był środek nocy. Roksana Węgiel pokazała się u jego boku
Klimczyk zyskała uznanie nie tylko w Polsce, ale także za granicą, gdzie jej filmy cieszą się dużym zainteresowaniem. Często poruszają tematy związane z życiem rodzinnym, co czyni je bliskimi dla wielu widzów. "Mama na obrotach" nie boi się również eksperymentować z różnymi formatami, a to przyciąga różnorodną publiczność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Metamorfoza, która inspiruje
Ostatnio o influencerce zrobiło się głośno nie tylko z powodu jej działalności na TikToku, ale także dzięki imponującej metamorfozie: schudła ponad 20 kilogramów. To wzbudziło podziw wśród jej fanów. Klimczyk podkreśla, że jej przemiana to efekt ciężkiej pracy i determinacji, a nie stosowania suplementów czy zastrzyków.
Klucz do sukcesu: dieta i trening
Kobieta przyznała, że kluczowym elementem jej przemiany była rozpisana dieta, którą modyfikuje według potrzeb.
"Mama na obrotach" w ostatnim czasie pożegnała się z rozmiarem 56 i zaczęła nosić ubrania z metką 44. Ostatnio przyznała, że sama jest w szoku, kiedy przegląda swoje stare zdjęcia, jak wiele udało jej się osiągnąć - podkreśliła.
Influencerka regularnie ćwiczy, korzystając z filmików na YouTube, spaceruje, wykonuje treningi siłowe i kardio, a także korzysta z roweru stacjonarnego.
Pokochałam intensywne treningi i sprawia mi to dużo przyjemności - podsumowała.
Nowy wygląd, nowa ja
Fani są zachwyceni i zgodnie twierdzą, że wygląda teraz świeżo i zdecydowanie młodziej. Gwiazda TikToka nie poprzestała na zmianie sylwetki.
Zdecydowała się również na metamorfozę włosów, rezygnując z długich warkoczy na rzecz krótszej fryzury w kolorze blond. - Nowy fryz, nowa ja - dumnie podsumowała.