52-letni Liroy ma 40-letniego syna. Szczere wyznanie

0

Piotr "Liroy" Marzec jest ojcem czwórki dzieci. Muzyk podkreśla, że są one dla niego bardzo ważne. 52-letni polityk i raper opowiedział ostatnio o niezwykłej więzi jaka łączy go z 40-letnim synem.

52-letni Liroy ma 40-letniego syna. Szczere wyznanie
52-letni Piotr "Liroy" Marzec ma 40-letniego syna. Jak to możliwe? (AKPA, AKPA)

Liroy największą popularność zdobył dzięki muzyce. Od jakiegoś czasu zajmuje się także polityką. Ma mnóstwo fanów, którzy interesują się nie tylko jego karierą w sferze publicznej, ale również z ochotą śledzą jego losy prywatne.

Jakiś czas temu Liroy wystąpił w "Hejt Parku", zdradzając więcej szczegółów na temat swojego życia prywatnego. Raper opowiedział nieco na temat spraw i problemów rodzinnych. Wyjawił m.in., że toczy batalię sądową z Joanną Krochmalską, która zarzuca mu niepłacenie alimentów.

W jednym z wywiadów była partnerka oskarżyła muzyka, że doświadczyła z jego strony przemocy ekonomicznej na skutek czego w pewnym momencie życia zagrażała jej eksmisja. Liroy odniósł się do jej słów, wydając oświadczenie, w którym dementował słowa Krochmalskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zygmunt Miłoszewski: "Jak zapraszasz ludzi do swojego życia, to nie możesz ich wyprosić na momenty trudne"

Jak mówi muzyk, najważniejsze w jego życiu są dzieci. Ma ich czwórkę, w tym trójkę z byłą żoną (Michelle, Piotra i Dekstera). Z najstarszym, bo już 40-letnim, ma szczególną więź. Muzyk pojawił się w życiu syna, gdy ten miał 8 lat. Mimo że Liroy nie jest jego biologicznym ojcem i jest między nimi jedynie 12 lat różnicy, mają bardzo dobrą relację.

- Mam syna, który niedawno skończył 40 lat i jest szczęśliwym człowiekiem. Parę razy się rozpłakałem, jak mi dziękował za to, że go wychowałem. Nie jest moim biologicznym synem, ale to mój syn. [...] Zacząłem go wychowywać gdzieś od ósmego roku życia i wtedy zacząłem być dla niego ojcem i jestem do dzisiaj - mówił w programie "Przez Atlantyk".

Liroy stara się być dobrym ojcem i zapewniać dzieciom wszystko co najlepsze. Jednym z priorytetów jest czas, który poświęca swoim najbliższym.

- Sukcesem są moje dzieci. Mam fajne dzieciaki. Dużą część mojego czasu zajmuje rodzina. Moje dzieciaki nigdy nie miały sytuacji, że nie było mnie w domu ponad miesiąc. Najważniejsze jest to, żeby dawać miłość za każdym razem, żeby dzieciaki czuły, że są kochane. Wydaje mi się, że są szczęśliwe - wyjawił w "Przez Atlantyk".
Autor: PAA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić