Liroy największą popularność zdobył dzięki muzyce. Od jakiegoś czasu zajmuje się także polityką. Ma mnóstwo fanów, którzy interesują się nie tylko jego karierą w sferze publicznej, ale również z ochotą śledzą jego losy prywatne.
Jakiś czas temu Liroy wystąpił w "Hejt Parku", zdradzając więcej szczegółów na temat swojego życia prywatnego. Raper opowiedział nieco na temat spraw i problemów rodzinnych. Wyjawił m.in., że toczy batalię sądową z Joanną Krochmalską, która zarzuca mu niepłacenie alimentów.
W jednym z wywiadów była partnerka oskarżyła muzyka, że doświadczyła z jego strony przemocy ekonomicznej na skutek czego w pewnym momencie życia zagrażała jej eksmisja. Liroy odniósł się do jej słów, wydając oświadczenie, w którym dementował słowa Krochmalskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak mówi muzyk, najważniejsze w jego życiu są dzieci. Ma ich czwórkę, w tym trójkę z byłą żoną (Michelle, Piotra i Dekstera). Z najstarszym, bo już 40-letnim, ma szczególną więź. Muzyk pojawił się w życiu syna, gdy ten miał 8 lat. Mimo że Liroy nie jest jego biologicznym ojcem i jest między nimi jedynie 12 lat różnicy, mają bardzo dobrą relację.
- Mam syna, który niedawno skończył 40 lat i jest szczęśliwym człowiekiem. Parę razy się rozpłakałem, jak mi dziękował za to, że go wychowałem. Nie jest moim biologicznym synem, ale to mój syn. [...] Zacząłem go wychowywać gdzieś od ósmego roku życia i wtedy zacząłem być dla niego ojcem i jestem do dzisiaj - mówił w programie "Przez Atlantyk".
Czytaj także: Paweł Kukiz potraktowany przez Liroya bez litości
Liroy stara się być dobrym ojcem i zapewniać dzieciom wszystko co najlepsze. Jednym z priorytetów jest czas, który poświęca swoim najbliższym.
- Sukcesem są moje dzieci. Mam fajne dzieciaki. Dużą część mojego czasu zajmuje rodzina. Moje dzieciaki nigdy nie miały sytuacji, że nie było mnie w domu ponad miesiąc. Najważniejsze jest to, żeby dawać miłość za każdym razem, żeby dzieciaki czuły, że są kochane. Wydaje mi się, że są szczęśliwe - wyjawił w "Przez Atlantyk".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.