Andrzej z Plutycz przygotowuje się do "wesela" i szuka żony. "Nie po 150 kg"
Andrzej z Plutycz nie ma żony, ale jego koleżance ten szczegół nie przeszkadza, by urządzić mu wesele. Justyna z Ciemnoszyj na YouTube ogłosiła, że będzie "komisyjnie" szukać dla niego partnerki. Gwiazdor "Rolnicy. Podlasie" tuż przed wizytą u dentysty podał konkretne wymagania.
Samotny los Andrzeja z Plutycz nie jest obojętny innej bohaterce "Rolnicy. Podlasie", Justynie z Ciemnoszyj. Postanowiła na terenie swojego gospodarstwa zorganizować "wesele bez panny młodej". Wstęp na tę nietypową imprezę ma być płatny, a wolne panie marzące o wielkiej miłości mile widziane.
Tyle zarabia aktor. Podał konkretne stawki. Ledwo wystarcza na życie
Andrzej będzie kawalerem do wzięcia. [...] Będziemy organizować komisyjne wybory odpowiedniej kandydatki — oznajmiła na kanale YouTube "Justyna i Łukasz — rolnicy z Podlasia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wydarzenie odbędzie się w sierpniu. Na miejscu pojawi się nie tylko Andrzej z Plutycz, ale także inni popularni mieszkańcy wsi — ojciec Gienek, brat Jarek, a także przyjaciel Onopiuków zwany Jastrzębiem.
Justyna z Ciemnoszyj potraktowała inicjatywę poważnie i przyjechała do kawalera. Cel był jeden — dowiedzieć się, jaka powinna być jego wymarzona kandydatka. Oprócz tego, że powinna interesować się siatkówką, musi spełniać także inne precyzyjne kryteria.
Musi być odpowiednia. Czyli? Normalna, nie po 150 kilo. Kolor włosów nie ma znaczenia, ale powinna znać się na gospodarstwie. Teraz nie szuka się Miss Polonii, ale dziewczyny, która pomaga w rolnictwie — wyliczał sam zainteresowany.
Andrzej z Plutycz wstawi nowe zęby, "bo wesela nie będzie"
Andrzej z Plutycz jest świadomy swoich niedoskonałości. Oprócz tego, że na imprezę musi przygotować garnitur, czeka go wizyta u fryzjera. Wkrótce zamierza poddać się także zabiegowi u dentysty. Nie wiadomo, kiedy sprawi sobie nowe zęby.
Muszę je wstawić, bo inaczej wesela nie będzie. [...] Parę krów trzeba sprzedać na te zęby. No niestety, takie koszty są. [...] Plan jest konkretny, bo ja je już robiłem w Białymstoku. Tylko troszkę sytuacja się pozmieniała, bo to zależało od pewnej osoby — opowiadał w wywiadzie dla Pana Retro.
Jak sądzicie, 42-latkowi uda się odmienić los i znajdzie żonę?