Anna Sieklucka była gościnią w programie "Pytanie na Śniadanie". Wraz z innymi kobietami opowiadała o tym, czym jest dla niej siostrzeństwo i w jaki sposób kobiety powinny wspierać się nawzajem. Powróciła myślami do czasu, kiedy po premierze filmu "365 dni" wylała się na nią fala hejtu. Wyznała, co jej zdaniem było powodem.
Anna Sieklucka o fali krytyki. Sytuacja zmieniła się na przestrzeni lat
Spotkanie w "Pytaniu na Śniadanie" rozpoczęło się od poruszenia wątku siostrzeństwa. Aktorka opowiedziała o tym, że w jej opinii solidarność kobiet powinnam przede wszystkim objawiać się patrzeniem na siebie z wzajemnością, wsparciem. Powinna też objawiać się wyciąganiem do siebie dłoni w codziennym życiu. Sieklucka wspomniała też, że jej zdaniem przyjaźń między kobietami nie polega jedynie na mówieniu miłych rzeczy, ale dużo bardziej wartościowa jest "gorzka prawda".
W studiu "Pytania na śniadanie" poruszono też temat hejtu w sieci. Podano statystyki z których wynika, że o wiele częściej w sieci to kobiety atakują kobiety, niż mężczyźni mężczyzn. Zapytano Annę Sieklucką o to, czy po minionym czasie od premiery kontrowersyjnego filmu "365 dni" nadal spotyka się z hejtem. Warto przypomnieć, że w tamtym czasie stała się jego ofiarą.
Dzisiaj nie spotykam się już z hejtem na mój temat. Jeżeli, to nie dociera on do mnie bezpośrednio - powiedziała aktorka
Dodała, że hejt mniej ją też dotyka, ponieważ jej miłość do samej siebie wzrosła.
Prowadzący powrócił do tematu przeszłości. Zadał pytanie, co zdaniem Siekluckiej było przyczyną tak ogromnego hejtu wycelowanego w jej osobę po premierze filmu. Gwiazda stwierdziła, że jej zdaniem miało to bezpośrednie połączenie z patriarchatem.
Kobiety często swoją wartość podkreślają "posiadaniem" mężczyzny - tłumaczyła
Wyjaśniła też, że jej rola nie spodobała się kobietom, które żyją właśnie z takim sposobem myślenia. Dodała, że fakt iż pokazała ciało w filmie erotycznym mogło wzbudzić we wspomnianych wyżej kobietach niesmak. "Dlaczego mogłam to zrobić?" - mówiła Sieklucka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.