"Katarzyna Dacyszyn wiodła pozornie idealne życie w Łodzi, polskim mieście, w którym mieszkała" - pisze na wstępie argentyńska prasa. Następnie zauważono, że polska modelka i projektantka rozwijała karierę i uczestniczyła w międzynarodowych projektach "aż do czasu, gdy padła ofiarą brutalnego ataku, który zmienił jej życie na zawsze".
Historia zaczęła się niewinnie. W 2005 roku Katarzyna otrzymała pierwszy niepokojący SMS od nieznajomego mężczyzny. "Nigdy się ode mnie nie uwolnisz" - pisał prześladowca. Wówczas Polka jeszcze nie wiedziała, że to początek trwającego ponad dekadę nękania, które zakończy się tragedią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prześladowca przez jedenaście lat atakował ją słownie i psychicznie, jednak dopiero w 2016 roku, gdy kobieta zerwała ze swoim partnerem, groźby stały się szczególnie agresywne. Katarzyna poczuła, że jej życie jest zagrożone.
Argentyńczycy, przypominając historię Dacyszyn, zauważają, że "psychologowie i policja radzili jej to ignorować".
Zapewniali ją, że nie stanowi on żadnego realnego zagrożenia i że po prostu ma obsesję, a siłę czerpie z jej strachu - czytamy w materiale infobae.com.
Czytaj także: Ludzie robili zdjęcia. Widok w Kołobrzegu zwala z nóg
Historia Katarzyny Dacyszyn. "Obraz w lustrze był trudny do zaakceptowania"
Dacyszyn jednak chciała prawnych konsekwencji dla stalkera. 22 sierpnia 2016 roku doszło do rozprawy w łódzkim sądzie. Właśnie tam rozegrały się dramatyczne sceny.
Prześladowca oblał jej twarz kwasem siarkowym - przypomina infobae.com. - Płyn natychmiast poparzył jej skórę. Doznała obrażeń oka, klatki piersiowej i tułowia - podkreślono.
Modelka po tym zdarzeniu musiała przejść liczne operacje.
Obraz w lustrze był trudny do zaakceptowania. Musiała nauczyć się żyć z nową twarzą, z nową rzeczywistością - spostrzega argentyńska prasa.
Dziś - jak zauważają Argentyńczycy - Dacyszyn jest aktywistką walczącą ze stalkingiem i przemocą.
Kwas zniszczył jej skórę, ale nie determinację. Uczyniła ze swojej blizny symbol oporu. Jej historia nie jest jedynie historią kobiety, która przeżyła brutalny atak. To historia kobiety, która postanowiła nie pozwolić, by strach ją definiował - podsumowują Argentyńczycy.
Robert W., sprawca brutalnego ataku na Dacyszyn, w 2020 roku został skazany na 25 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.