Od kilku tygodni media rozpisują się o rozstaniu Kubańczyka i Oli Ciupy. Celebryci na przestrzeni minionych lat tworzyli burzliwą relację i rozstawali się z uwagi na problemy rapera. Teraz ich wspólna przygoda najwidoczniej całkowicie dobiegła końca.
Ciupa wyleciała niedawno do Dubaju, aby odpocząć, oczyścić głowę z problemów i wrócić do Polski pełną energii do działania.
Czytaj także: 86-latek czyta wiersze na ulicy. Ludzie są poruszeni
Celebrytka ma jednak powody do zmartwień, bowiem obfite opady deszczu wywołały w Dubaju ogromną powódź błyskawiczną. We wtorek w mieście spadło około 10-12 cm deszczu. To mniej więcej tyle, ile odnotowuje się w Dubaju w ciągu całego roku. Władze miasta wysłały na ulice cysterny, których zadaniem było wypompowywanie wody. Służby meteorologiczne wezwały mieszkańców do podjęcia wszelkich środków ostrożności i trzymania się z dala od obszarów powodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Domy, ulice i centra handlowe były zalane, a komunikacja w całym mieście sparaliżowana. W niektórych miejscach zapadała się ulica - relacjonuje Plejadzie Ola Ciupa, która nie ukrywa, że przeżyła chwile grozy.
- Nie jeździły taksówki i nie działały dostawy. Można powiedzieć, że z moją przyjaciółką byłyśmy uwięzione w domu. Dopiero, gdy przestało padać, wybrałyśmy się do najbliższego sklepu po zakupy spożywcze - dodaje.
Wtorkowe burze z ulewami i gradem stworzyły "historyczne zdarzenie meteorologiczne". Mocno ucierpiało także lotnisko, które jest całkowicie zalane wodą. Port lotniczy w Dubaju (DXB) wstrzymał przyloty. Ponadto, przez zalane miasto część pasażerów nie była w stanie na czas dotrzeć do lotniska.
Było trochę strasznie, ale - na szczęście - dziś jest już słonecznie. Ulice nadal są sparaliżowane, a samoloty podobno jeszcze nie wylatują. Mam nadzieję, że jutro sytuacja wróci do normy, bo wracam do Polski na nagrania - dodaje Ciupa w rozmowie z Plejadą.
Nie wiadomo jakimi liniami lotniczymi wraca Ciupa, jednak niektóre z nich wstrzymały swoje loty i odloty w Dubaju.
Największa linia wstrzymuje loty
W środę rano Emirates, najważniejsze linie lotnicze w ZEA, które swój hub mają w Dubaju, powiadomiły, że aż do północy nie będą prowadziły odpraw pasażerów. Lotnisko przyznało zaś, że jego możliwości operacyjne zostały ograniczone, ponieważ załogi samolotów nie mogły dotrzeć na miejsce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.