W 4. odcinku "Rolnik szuka żony" Marta Manowska starała się trzymać pieczę nad tym, co działo się po przyjeździe kandydatek i kandydatów na gospodarstwa swoich potencjalnych drugich połówek. Nie mogła być wszędzie, ale na szczęście miała ze sobą kamerzystów.
Ci, skrzętnie nagrywali wszystkie rozmowy pomiędzy randkowiczami. Warto przypomnieć, że bohaterowie mają zamieszkać ze sobą przynajmniej na kilka dni. O zwyczajach panujących w swoim domu jako pierwszy dosadnie dał znać Sebastian.
Patrycja, Kasia i Ania były zdziwione, gdy poruszony wybiegł z łazienki i zaczął śledztwo dotyczące źle położonego ręcznika w jego świeżo wyremontowanej łazience.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziewczyny, ale ręcznik tak rzucony, byle jak. Kto tak rzucił brzydko? — dopytywał.
Widzowie "Rolnik szuka żony" nie zostawili na nim suchej nitki. Większość zgodnie osądziła, że traktując tak swoich gości, nie zrobił na nikim dobrego wrażenia.
"Pedant. Dlatego jest sam", "Ja bym się już pakowała na ich miejscu", "Dla mnie to red flag", "Uciekajcie", "Tak się nie robi, nie umie się zachować" — czytamy na Instagramie.
"Rolnik szuka żony". Niezręczny moment u Wiktorii. Łukasz przesadził?
Niezręcznego momentu nie zabrakło także w domu Wiktorii. Młoda rolniczka z uśmiechem przywitała swoich trzech wybranków — Adama, Szymona i Łukasza. Miała okazję porozmawiać z nimi w ogrodzie.
Ostatni z wymienionych uznał, że to odpowiedni moment, by poruszyć temat ciąży. W dyskusyjny sposób przypomniał Wiktorii, że zegar tyka. Bohaterka "Rolnik szuka żony" była mocno zakłopotana, ale obróciła to w żart.
Jak chcesz mieć gromadkę dzieci, to musisz przyspieszyć tempo, bo później wiadomo, no nie mówię, bo później niektóre kobiety mają problem z zajściem w ciążę — wypalił do 23-latki.
Tym śmiałym krokiem Łukasza nie zjednał sobie wsparcia internautów. Nie mógł liczyć na nie także potencjalny partner Agaty. Gdy Mirosław pojawił się jako drugi w jej gospodarstwie, nie wykazał się aż takim dżentelmeństwem, jak poprzednik.
W przeciwieństwie do Ireneusza nie wręczył kwiatów i prezentów wszystkim paniom, a jedynie samej gospodyni. Jej mama wyszeptała wówczas Marcie Manowskiej, że mężczyzna jej się nie spodobał. Oglądaliście "Rolnik szuka żony"?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.