"Braun zostaje europosłem". Żona posła PiS nie mogła się powstrzymać
Wśród osób żywo zainteresowanych wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego jest Marianna Schreiber. Kontrowersyjna gwiazda freak fight w dosadny sposób oceniła wynik wyborczy, jaki uzyskał kandydat Konfederacji, Grzegorz Braun.
Marianna Schreiber skomentowała wynik Grzegorza Brauna w wyborach do europarlamentu.
Za nami wybory do Parlamentu Europejskiego. Jednym z najlepszych rezultatów w okręgu obejmującym województwa: małopolskie i świętokrzyskie może pochwalić się kandydat Konfederacji, Grzegorz Braun.
Czytaj także: Kompromitacja Marianny Schreiber. Tak się wytłumaczyła
Dwaj rabusie nagrani. Spacerowali z łupem przez miasto
Kontrowersyjny poseł otrzymał 113 746 głosów, co pozwoliło mu wyprzedzić zajmującego pierwsze miejsce na liście Konfederacji Konrada Berkowicza. Tym samym Grzegorz Braun uzyskał mandat europosła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Schreiber komentuje wynik Brauna. To efekt "kontrowersji"
Wynik wyborczy Brauna skomentowała popularna, ale i równie kontrowersyjna zawodniczka freak fight, Marianna Schreiber. W krótkim tweecie komentującym ten wynik stwierdziła, że tak dobry rezultat posła to efekt bardzo dużych kontrowersji, jakie wywołuje ten polityk.
Grzegorz Braun zostaje EUROPOSŁEM. I niech mi ktoś jeszcze powie, że kontrowersje większe niż we freak fightach nie popłacają - stwierdziła Marianna Schreiber.
Schreiber w Clout MMA
Wokół Marianny Schreiber - żony posła PiS - w ostatnich dniach pojawiło się mnóstwo emocji. Celebrytka została poddana bardzo dużej krytyce ze strony innych zawodników podczas konferencji przed galą Clout MMA 5. Wkrótce później szerokim echem odbiło się także jej zachowanie podczas ważenia, gdy zaatakowała swoją przeciwniczkę, Wiktorię Jaroniewską.
Schreiber nie poprawiła swoich notowań podczas walki na gali Clout MMA 5. Starcie z Jaroniewską poddała po niespełna minucie pojedynku, tłumacząc swoją porażkę kontuzją prawego piszczela, która miała ulec odnowieniu podczas walki. Mimo podejrzenia urazu Schreiber nie skorzystała jednak z możliwości prześwietlenia, by "nie robić z siebie przesadnie poszkodowanej".
