Wielkimi krokami zbliża się 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W akcję Jerzego Owsiaka włączyła się między innymi Kasia Tusk. Córka Donalda Tuska przekazała na licytację kolekcję ubrań na wiosnę/lato 2025 swojej marki MLE.
Odzież, którą oferuje, nie trafiła jeszcze do sprzedaży. Jest to więc swego rodzaju okazja dla wszystkich fanów Kasi Tusk.
Wygrywając licytację zwyciężczyni (lub zwycięzca), będzie mogła co tydzień wybrać dopiero co wchodzący do sprzedaży model, w wybranym przez siebie rozmiarze - przekazano w opisie aukcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wartość kolekcji przekazanej przez Tusk jest spora.
Kolekcja będzie się składać z minimum 30 elementów o łącznej wartości co najmniej 15 000 zł - wskazano.
Kasia Tusk broni Jerzego Owsiaka
Na InstaStories Kasi Tusk pojawił się również emocjonalny wpis. Córka premiera stoi murem za Jerzym Owsiakiem. "Nie mieści mi się w głowie, że żyjemy na świecie, w którym niektórzy otwarcie i bez zażenowania krzyczą wszem i wobec, że nie popierają zbiórki pieniędzy na dziecięce oddziały hematologiczne i onkologiczne, i że lepiej przeznaczyć pieniądze na chorą propagandę, która już raz, zresztą właśnie w dniu finału WOŚP, doprowadziła do strasznej tragedii" - napisała.
"Nie zgadzamy się ze sobą w wielu sprawach, ale na WOŚP zbieramy razem, bo wszyscy chcemy pomagać" - ileż razy słyszałam te słowa z ust najróżniejszych osób! Takich, które przy innej okazji nawet by sobie ręki nie podały! Jak bardzo cieszyła ta nić porozumienia, która sprawiała, że chociaż przez chwilę wszyscy graliśmy do jednej bramki. A warto było grać. Wie to każda mama (i tata też!), która spędziła ze swoim dzieckiem chociaż jedną noc w szpitalu - dodała.
Ujawniła też, ile zawdzięcza Owsiakowi. Zwróciła uwagę m.in. na aparatury USG, inkubatory czy rozkładane fotele dla rodziców.
Jestem dumna, że zawsze wspierałam WOŚP i zamierzam to robić zawsze. Do końca świata i o jeden dzień dłużej - podsumowała Kasia Tusk.
Czytaj także: Pilot próbował rozbić samolot z 83 osobami na pokładzie. Dziś wyznaje, jak do tego doszło
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.