Był pierwszym głosem "Familiady". Tak wygląda jego grób
Teleturniej "Familiada" gości na antenie TVP już od ponad trzech dekad. Pierwszym lektorem tego popularnego programu był Marek Gajewski, który 29 czerwca świętowałby swoje 80. urodziny. Wkrótce, 11 sierpnia, minie 30 lat od jego śmierci.
Popularny lektor filmowy i telewizyjny zmarł w wieku zaledwie 50 lat po długiej i ciężkiej chorobie. Był rozpoznawalny dzięki swojemu charakterystycznemu niskiemu głososowi, którego użyczał w filmach oraz programach takich jak "Sonda", "Jarmark", "Teleranek" czy "Telezakupy Mango". Był także aktorem – pojawił się m.in. w serialu "W labiryncie" (w 46. odcinku) oraz w filmie "Album polski". Warto dodać, że studiował razem z Karolem Strasburgerem, co mogło mieć wpływ na jego udział w "Familiadzie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cienie życia - Marek Gajewski
Z teleturniejem związany był od 17 września 1994 roku aż do chwili śmierci. Zastąpił go Piotr Olędzki, który lektorem "Familiady" był do 4 września 2005 roku. Następnie tą funkcję przejął Daniel Pachelski, który jest głosem teleturnieju do dziś. Jedynie w odcinkach z 27 i 28 lutego 2016 roku zastąpiła go wyjątkowo Anita Sajnóg, piosenkarka znana z zespołu "Sami" oraz aktorka teatralna i dubbingowa.
Marek Gajewski spoczywa w rodzinnym grobie na warszawskim Cmentarzu Bródnowskim.