Magdalena Ogórek w show-biznesie znana jest od ponad dziesięciu lat. Kiedyś działała w TVN24, a następnie przeszła do Telewizji Polskiej, której twarzą stała się na pełne 8 lat, czyli obie kadencje Prawa i Sprawiedliwości. Prowadziła też program w Polskim Radiu. W 2015 roku miała epizod startowania na urząd prezydenta RP z ramienia SLD. Okazał się on porażką, a Ogórek z pozycji kandydatki przeszła na pozycję wiernej władzy prezenterki telewizyjnej.
Kariera w mediach publicznych skończyła się wraz ze zmianą władzy w Polsce. Jednak ci, którzy uważnie śledzą losy Magdaleny Ogórek wiedzą, że dziennikarka nie zajmuje się jedynie mediami, ale także pisze książki.
Akcja jej książki pt. "Kat kłania się i zabija" rozgrywa się m.in. w krakowskich Przegorzałach. Z tego też powodu Kraków jest Magdalenie Ogórek bardzo bliski i często to miasto odwiedza. Ma tu nawet swoją ulubioną kawiarnię, z której zdjęcia możemy zobaczyć na jej profilu na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tym razem ponownie wybrała się do stolicy Małopolski, jednak tym razem pierwsze skrzypce w jej relacjach w mediach społecznościowych, grał hotel w którym się zatrzymała.
Trafił mi się pokój z freskami z czasów, gdy w Krakowie studiował pewien młody żak, Mikołaj Kopernik – opisywała dziennikarka.
Wreszcie trochę spokoju. Bardzo mi się tu podoba… Pięknie prawda? — dodała w kolejnych relacjach.
Luksus dla wybranych
Na miejsce noclegu dla siebie Magdalena Ogórek wybrała Hotel Stary, mieszczący się przy ulicy Szczepańskiej, między Placem Szczepańskim a Rynkiem Głównym. Ten 5-gwiazdowy obiekt został zaprojektowany tak, żeby jednocześnie podkreślać historię ale też wykorzystywać najnowsze technologie. Pokoje zostały zaprojektowane w indywidualny sposób. Goście mają do dyspozycji dwie restauracje, centrum konferencyjne oraz strefę Wellness & Spa.
Nocleg w takich warunkach do najtańszych nie należy. Jak donosi "Fakt" w najniższej cenie są jednoosobowe pokoje standardowe, których cena zaczyna się od 648 zł za noc. Z kolei luksusowy apartament to koszt nawet 1 tys. 764 zł za noc. Z relacji Magdaleny Ogórek wynika, że jej pokój posiadał ogromne dwuosobowe łóżko, a więc z pewnością nie była to najtańsza opcja.
Dodatkowo Magdalena Ogórek zyskała jeszcze jeden przywilej, niedostępny "zwykłym śmiertelnikom" - mogła swoim samochodem przejeżdżać przez wąskie zabytkowe uliczki krakowskiego Starego Miasta.
Do tej strefy goście hotelowi mogą wjechać wyłącznie, jeśli wybrany przez nich hotel posiada dedykowane miejsce parkingowe. Na co dzień po tych uliczkach jeżdżą wyłącznie taksówki oraz mieszkańcy ścisłego centrum, których pozostało już niewielu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.