Daniec uratował życie własnej matce. "Wpadła w panikę"

Marcin Daniec 1 października obchodzi 68. urodziny. Mimo dojrzałego wieku jest w dobrej formie fizycznej, regularnie pokonuje długie dystanse na basenie. W "Rewii" wyznał, że dzięki pływackim umiejętnościom uratował tonącą matkę, a kilka lat później żonę. Zdradził, ile osób zawdzięcza mu życie.

Marcin Daniec uratował życie matki i żony. Jest ratownikiem WOPRMarcin Daniec uratował życie matki i żony. Jest ratownikiem WOPR
Źródło zdjęć: © AKPA
Kacper Kulpicki

Marcin Daniec interesuje się sportem, ale nie ogranicza się do oglądania go w telewizji. Gra w tenisa i dużo pływa. Druga umiejętność wielokrotnie mu się przydała. Przed laty wybawił z opresji własną matkę. Pozornie bezpieczny odpoczynek nad rzeką wspomina do dziś.

Byliśmy nad Wisłokiem. Kolega woła: "Twoja mama się topi!". Biegłem przez krzaki, skoczyłem do wody. Moja mamusia dobrze pływała, ale porwał ją nurt i wpadła w panikę — opowiadał w "Rewii".

TYLKO U NAS! Gojdź mówi, jak czuje się po liftingu, czy ma skutki uboczne i ujawnia, że przed laty robił liposukcję

Kilka lat później podobna sytuacja przytrafiła się jego żonie. Nie byli wtedy małżeństwem, ale razem wybrali się nad Bałtyk. Postanowili dopłynąć do jachtu, który był daleko od brzegu.

W trakcie sportowego wyzwania okazało się, że kobieta dostała skurczu w nodze i zaczęła się topić. Ukochany szybko zorientował się, że coś jest nie tak. Od razu podpłynął do Dominiki i rozpoczął akcję ratunkową. Zaczął ją holować do brzegu.

Gdy ją uratowałem, byłem dumny. Myślę, że ona pomyślała sobie, że skoro uratowałem jej życie, to będzie ze mną przez milion lat — mówił w "Super Expressie".

Marcin Daniec uratował życie siedmiu osobom

Na pływackie umiejętności Marcin Daniec ma potwierdzenie na papierze. Jest wykwalifikowanym ratownikiem WOPR i miał okazję udzielać pomocy także osobom spoza rodziny. Ile osób łącznie udało mu się uratować?

W sumie siedem. Pamiętam taką sytuację, że dwaj mali chłopcy jednocześnie wpadli do rzeki i zaczęli się topić. Uratowałem obydwóch. Teraz są dorośli, mieszkają w Chicago. Gdy ich widzę, serce mi bije 10 razy mocniej. Kiedyś też wyratowałem dziewczynę zawodowo. Miałem szpanerski fotel z napisem ratownik. Jej koledzy wrzucili ją do wody, mimo że im groziłem palcem. A kiedy nie wypływała, uciekli. Wtedy się rzuciłem za nią — zrelacjonował w "Gazecie Krakowskiej".
Wybrane dla Ciebie
Po śmierci żony wpadł w rozpacz. Jacek Kuroń był "szalenie" zakochany
Po śmierci żony wpadł w rozpacz. Jacek Kuroń był "szalenie" zakochany
Jan Englert ocenił polską branżę aktorską. "Trzeba umieć"
Jan Englert ocenił polską branżę aktorską. "Trzeba umieć"
Był ulubieńcem widzów TVP w latach 90. Zmarł mając 35 lat
Był ulubieńcem widzów TVP w latach 90. Zmarł mając 35 lat
Ciotki braci Kaczyńskich. Tragiczny los bliźniaczek Woźnickich
Ciotki braci Kaczyńskich. Tragiczny los bliźniaczek Woźnickich
Wywołał aferę na koncercie Coldplay. Teraz zarobił krocie na sprzedaży
Wywołał aferę na koncercie Coldplay. Teraz zarobił krocie na sprzedaży
Zarobił krocie w "The Voice". Teraz powiedział, co myśli o Szpaku
Zarobił krocie w "The Voice". Teraz powiedział, co myśli o Szpaku
Była kandydatką Seweryna z "Rolnika". Teraz wychodzi za mąż
Była kandydatką Seweryna z "Rolnika". Teraz wychodzi za mąż
Podano szczegóły pogrzebu Carmen Moreno. Ksiądz zabrał głos
Podano szczegóły pogrzebu Carmen Moreno. Ksiądz zabrał głos
Nie żyje Helme Heine, współtwórca Tabalugi. Miał 84 lata
Nie żyje Helme Heine, współtwórca Tabalugi. Miał 84 lata
Ustawka w finale "Top Model"? Marcin Tyszka wyjaśnia teorie spiskowe
Ustawka w finale "Top Model"? Marcin Tyszka wyjaśnia teorie spiskowe
Śmierć pracownika w gospodarstwie Justyny i Łukasza z "Rolnicy. Podlasie"
Śmierć pracownika w gospodarstwie Justyny i Łukasza z "Rolnicy. Podlasie"
Finał "Afryka Express". To zdanie przerośnie Edytę Zając?
Finał "Afryka Express". To zdanie przerośnie Edytę Zając?