Edyta Lewandowska, była prowadząca "Wiadomości" w TVP, stała się ostatnio podmiotem licznych dyskusji. Jej niespodziewane zniknięcie z anteny w grudniu 2023 roku wywołało wiele pytań i spekulacji dotyczących przyczyn tej decyzji. Odpowiedzi na te pytania zaczęły się pojawiać, kiedy sama Lewandowska postanowiła wyjaśnić całą sytuację. Reakcja TVP na słowa dziennikarki była natychmiastowa.
Prowadząca "Wiadomości" nagle zniknęła z telewizji
Była prowadząca "Wiadomości" TVP, Edyta Lewandowska, zniknęła z anteny w grudniu 2023 roku, co wywołało falę zaskoczenia i spekulacji wśród widzów i mediów. Ta nieoczekiwana zmiana nastąpiła w czasie, gdy kontrolę nad Telewizją Polską przejęły nowe władze. Lewandowska zarzekała się, że to ona zdecydowała się opuścić stację, składając wypowiedzenie pod koniec lutego 2024 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatecznie zdecydowałam, że wyślę wypowiedzenie telewizji, ponieważ sytuacja zawieszenia za długo trwała i nie zmierzała w żadnym sensownym kierunku. Pod koniec lutego wysłałam wypowiedzenie i dostałam potwierdzenie, że dotarło do TVP
- powiedziała Lewandowska w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
Jak twierdzi, jej decyzja była wynikiem długotrwałej niepewności i braku klarownych decyzji ze strony nowego zarządu TVP dotyczących jej dalszego zatrudnienia. Wkrótce po jej oświadczeniu, Telewizja Polska wydała komunikat, w którym przedstawiła odmienną wersję wydarzeń - zdementowano informacje przekazane przez Lewandowską, twierdząc, że okoliczności jej odejścia z telewizji były inne.
TVP jasno o odejściu Lewandowskiej z "Wiadomości"
W wydanym komunikacie TVP przedstawiła swoją wersję zdarzeń, która rzuca nowe światło na okoliczności odejścia dziennikarki. Zgodnie z oświadczeniem stacji, decyzja o zakończeniu współpracy z Lewandowską nie była wspólna, ale została podjęta jednostronnie przez Telewizję Polską.
"W związku z nieprawdziwymi treściami podawanymi przez panią Edytę Lewandowską w artykule na portalu Wirtualne Media, które dotyczą trybu oraz terminu rozstania się z nią przez Telewizję Polską S.A. w likwidacji, informujemy, że do definitywnego zakończenia współpracy doszło na skutek jednostronnej decyzji TVP, która rozwiązała umowę z panią Edytą Lewandowską w trybie bez wypowiedzenia"
- czytamy w oświadczeniu.
Dodatkowo, stacja podkreśliła, że wypowiedzenie złożone przez Lewandowską było nieskuteczne, gdyż zostało złożone już po faktycznym rozwiązaniu umowy przez TVP.
Mimo tych nieporozumień i konfliktu między dziennikarką a stacją, Edyta Lewandowska w swoich wypowiedziach dała do zrozumienia, że nie zamierza kończyć kariery w mediach.
Chociaż aktualnie nie wiem, jak będzie wyglądać moja zawodowa przyszłość, otrzymałam już kilka interesujących ofert pracy
- zaznaczyła Lewandowska, dając nadzieję na to, że jej głos wciąż będzie obecny w polskim mediach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.