Emilia była kandydatką Piotra Kościeszy. Nic jednak nie wyszło z jej pobytu na jego gospodarstwie. Wówczas rolnik nie stworzył żadnej relacji, także z Katarzyną, którą jego mama określiła, że ma "rzęsy jak u krowy". Szczęście znalazł dopiero u boku Katarzyny, którą przedstawił w finałowym odcinku "Rolnik szuka żony". Para doczekała się syna Aleksa i wzięła ślub.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rok później w programie TVP pojawił się Grzegorz Toczyłowski. Wszystko wskazywało na to, że stworzy szczęśliwy związek z Dorotą Lassak z Bieszczadów, którą wybrał spośród trzech ostatnich kandydatek. Ich relacja szybko się jednak zakończyła. W sierpniu 2019 roku media donosiły o jego zaręczynach z tajemniczą Gabrielą. Wygląda na to, że i ten związek jest już przeszłością.
Świadczyć może o tym komentarz, jaki Grzegorz umieścił pod wpisem Emilii Pawłowskiej - czytamy na telemagazyn.pl.
To początek mojej nowej historii. Byłam silna... Teraz będę szczęśliwa. Zdjęcia na pamiątkę. Mój okruszek jest już ze mną - napisała była uczestniczka "Rolnik szuka żony" pokazując sesję zdjęciową w zaawansowanej ciąży.
Pod postem informującym o narodzinach dziecka pojawiły się gratulacje od innych uczestniczek programu, m.in. Sary i Roksany. Był także wpis Grzegorza Toczyłowskiego: "Tatuś szczęśliwy. Jestem dumny ze mam śliczne dziewczyny".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.