Fani kultowej serii filmów o Shreku nie kryją swojego niezadowolenia po premierze zwiastuna piątej części przygód sympatycznego ogra, która ma trafić na ekrany w grudniu przyszłego roku. Jak wskazuje serwis unilad.com, nowy styl animacji spotkał się z krytyką, a wielu widzów uważa, że postacie wyglądają "jak po operacjach plastycznych".
Zwiastun, który pojawił się w tym tygodniu, wzbudził mieszane uczucia. Fani skarżą się, że Shrek, Fiona i inne postacie wyglądają "sztucznie" i "bez duszy". "Wypełnianie ust, implanty policzków, implanty podbródka, golenie żuchwy, redukcja kości brwiowej, usuwanie tłuszczu policzkowego, botoks i lifting oczu" - wyliczał w komentarzu jeden z użytkowników, krytykując nowy wygląd bohaterów kultowej animacji.
Niektórzy fani posunęli się nawet do żartów o "pozwaniu" twórców za "zniszczenie" ich ulubionych postaci. Inni jednak bronią nowego stylu, argumentując, że zmiany odzwierciedlają upływ czasu i starzenie się postaci. "Fiona to teraz matka w średnim wieku, czego się spodziewacie?" - napisał jeden z obrońców nowej animacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w animacji a nostalgia
Zmiana stylu animacji wywołała również dyskusję na temat nostalgii. "Wielu z was jest zaślepionych nostalgią" - zauważył jeden z użytkowników cytowanych przez unilad.com, podkreślając, że nowa animacja może być postrzegana jako naturalna ewolucja serii. Mimo to wielu fanów wciąż domaga się powrotu do oryginalnego stylu, który zadebiutował w 2001 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwiastun piątej części Shreka, choć wzbudził kontrowersje, z pewnością przyciągnie uwagę zarówno starych, jak i nowych fanów.
Czyim głosem przemówią postaci ze Shreka?
Z dotychczasowych zapowiedzi wynika, że fani anglojęzycznej wersji Shreka będą mieli powody do zadowolenia, bo głosu głównym postaciom użyczą dobrze znani z poprzednich części aktorzy — Mike Myers, Eddie Murphy i Cameron Diaz. Głosu córce Shreka udzieli Zendaya.
Polscy fani mogą być pewni tylko jednego — Osioł nie przemówi już głosem Jerzego Stuhra. Aktor zmarł w ubiegłym roku. Jak wskazuje portal piła.naszemiasto.pl, pojawiły się informacje, że głosu Osłowi użyczy Maciej Stuhr. Czy tak będzie? Przekonamy się.