Do programu "Chłopaki do wzięcia" mogli zgłaszać się samotni mężczyźni w każdym wieku. Z tej możliwości skorzystał emeryt Henio, który dzięki występom w telewizji poznał Marysię. Doświadczona przez życie seniorka początkowo pomagała mu w pracach na gospodarstwie, ale z czasem została też panią domu.
Kobieta namówiła narzeczonego do remontu. Mimo ograniczeń finansowych razem odświeżyli kilka pokoi. Metamorfozę mogli obejrzeć widzowie. Zwrócili uwagę, że ze ścian zniknęły zielone i niemodne tapety, które zastąpiono stylową kremową farbą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Henio z "Chłopaków do wzięcia" zainwestował także w wymianę drzwi, okien i podłóg. Wyrzucił wysłużone dywany i linoleum i zamówił panele. Do zasłużonego lamusa trafiła też część mebli (np. szafa). Aktualnie warunki we wspólnym gniazdku seniorów są zadowalające, a pomieszczenia bardziej przestronne i uporządkowane.
Internauci nie ukrywali, że bohater randkowego show stanął na wysokości zadania, choć wcześniej nie wszyscy wróżyli mu miłosne powodzenia. Fani "Chłopaków do wzięcia" docenili też Marysię, która cierpliwie i sposobem wpłynęła na ukochanego, by podniósł standard ich życia.
"To wszystko dzięki Marysi, Heniowi się dobrze trafiło", "Wreszcie mieszkają jak ludzie, przedtem nie dało się patrzeć", "Henio jak król na salonach, fajnie im to wyszło", "Brawa dla obojga, zwłaszcza że dużo zrobili sami" - czytamy na Facebooku.
Henio z "Chłopaków do wzięcia" nie zawsze był ulubieńcem widzów
Właściciel wyremontowanych włości nie zawsze mógł liczyć na taką przychylność. Na początku znajomości z Marysią wytykano mu, że źle się do niej odnosi i nie traktuje jej tak, jak na dżentelmena przystało.
Emerytce radzono, by nie angażowała się w tę relację, jednak oboje na przekór krytykom postanowili dać sobie szansę. Upór okazał się skuteczny. Uczestnicy popularnego formatu niedawno się zaręczyli i mają wspólne plany na przyszłość. Podoba wam się, jak teraz mieszkają?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.