Kacper Kulpicki| 

"Mieszka na ulicy". Gwiazdor "Chłopaków do wzięcia" wrócił do nałogu

0

Losy bohaterów programu "Chłopaki do wzięcia" bywają przewrotne. W życiu Zbigniewa zwanego "Snajperem" nie ma powodów do radości. Fani donoszą, że mężczyzna wpadł w koszmarne problemy z nałogiem i mieszka na ulicy. Głos zabrała jego była narzeczona.

"Mieszka na ulicy". Gwiazdor "Chłopaków do wzięcia" wrócił do nałogu
Zbyszek z programu "Chłopaki do wzięcia" stracił wszystko przez nałóg (Facebook @Chłopaki do wzięcia)

Zbyszek pseudonim "Snajper" zawdzięczał dobrej grze w piłkę nożną. Przed laty miał wiele wspólnego ze sportem i snuł ambitne plany na przyszłość. Chciał założyć rodzinę, w czym miał mu pomóc udział w "Chłopakach do wzięcia".

Widzowie mogli zobaczyć, jak rozwija się jego znajomość z Patrycją. Doszło nawet do oświadczyn, a ślubne plany nabierały rozpędu. Gdy wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, przypomniała o sobie choroba.

"Snajper" z "Chłopaków do wzięcia" znów zaczął zaglądać do kieliszka. Dawniej dopuszczał się kradzieży w sklepach, by tylko napić się alkoholu. Teraz sytuacja może być równie poważna lub jeszcze gorsza. Doniesienia widzów są zatrważające.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Weronika Rosati szczerze o samotnym macierzyństwie. Czy jej córka pyta o tatę?

Mężczyzna wylądował na bruku i nie ma dachu nad głową - tak twierdzą fani programu, którzy pokazują dowody w postaci zdjęć. Widać na nich, jak mocno wychudzony Zbyszek siedzi pod budynkiem, jedząc bułkę.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kolejny zmartwiony internauta potwierdził te informacje. Zdradził, że spotkał "Snajpera" na parkingu jednego z supermarketów. W zamian za złotówkę chciał odprowadzić wózek pod sklep.

Szkoda, jak zacząłem zagadywać to się speszył i powiedział, żebym nikomu nie mówił, że on tam jest - czytamy w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

"Snajper" z "Chłopaków do wzięcia" na ulicy. Była narzeczona mówi wprost

O piętrzące się problemy "Snajpera" zapytana została jego była narzeczona. Patrycja wyznała, że próbowała mu pomóc, jednak siła uzależnienia przezwyciężyła zdrowy rozsądek, a ona nie miała już więcej sił.

Mieszka na ulicy, przebywa we Wrocławiu. Niestety, nie chciał podjąć leczenia żadnego. Jest mi bardzo przykro. Zawiozłam go do Zielonej Góry na odwyk, to zrezygnował sam. Ja nie dałam już rady. Jest mi przykro, że tak zniszczył sobie życie, a teraz wszyscy maja pretensje. Zbyszek jest tak chorym człowiekiem - powiedziała na łamach "Telemagazynu".

Pamiętacie "Snajpera" z "Chłopaków do wzięcia"?

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić