Wiktoria Gąsiewska w długich i czasem lekko podkręconych blond włosach - to widok, do którego przyzwyczaiła widzów. Okazuje się jednak, że aktorka jest skłonna do sporych zmian, jeśli wymaga tego scenariusz.
Tak było przy okazji nowego przedsięwzięcia, do którego została zaangażowana. Celebrytka na potrzebę produkcji stała się brunetką. Fani mieli nie lata gratkę, mogąc zobaczyć jej charakteryzację.
Kocham moją pracę! Po metamorfozie do nowej roli, sama nie poznaje siebie w lustrze - napisała, prezentując selfie w czarnej peruce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
25-latka nie musiała długo czekać na reakcje wielbicieli. Nawet tak radykalne odejście od dotychczasowego wizerunku zostało przez nich przyjęte entuzjastycznie. W sekcji komentarzy zaroiło się do komplementów.
"Ale super wyglądasz", "I w blondzie i jako brunetka dalej piękna", "Ładnemu we wszystkim ładnie", "Co za zmiana. Ciekawe, gdzie tak wystąpisz", "Śliczna pszczółka" - czytamy na Instagramie.
Internauci mieli zagwozdkę, jaki film wymagał od niej aż takich zmian. Typowano, że mogła być to kolejna część "Akademii Pana Kleksa", "Dora Podróżniczka", a nawet - nieco przewrotnie - remake "Ani z Zielonego Wzgórza". Była dziewczyna Adama Zdrójkowskiego w tej sprawie pozostała tajemnicza.
Wiktoria Gąsiewska nie boi się zmian. To nie pierwsza metamorfoza
Wiktoria Gąsiewska co jakiś czas raczy internautów rozmaitymi metamorfozami. Nie boi się nawet takich, w których - zgodnie z założeniem - ma wyglądać mniej korzystnie. W serialu "Algorytm miłości" przybrała tandetny look, który święcił triumfy kilka dekad temu.
W 2021 roku zaprezentowała się we fryzurze w stylu afro. W burzy natapirowanych do granic możliwości włosów również - co podkreślają obserwujący - wyglądała obłędnie. A Wam w której wersji Wiktoria Gąsiewska podoba Wam się najbardziej?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.