Nikita Alokin to bez wątpienia jedna z najgłośniejszych postaci, jeśli chodzi o świat polskich patostreamerów. Nikita wypromowała się, wchodząc w związek z kontrowersyjnym Danielem Magicalem. Na bazie tej relacji weszła w świat tzw. freak fightów, walcząc m.in. z matką jej byłego partnera, Gohą Magical.
Teraz Nikita stałą się bohaterką krótkiego klipu, który w szybkim tempie rozchodzi się w sieci. Mowa o krótkim nagraniu, które zostało zarejestrowanie tuż po wyjściu z jednego ze sklepów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Energetyk na fakturę? Ten zakup się nie udał
Jak się okazało, influencerka postanowiła dokonać zakupu napoju energetycznego. Szkopuł w tym, że chciała tego dokonać na fakturę. Wygląda na to, że osoba sprzedająca nie zgodziła się jednak na ten sposób sprzedaży.
Nikita stwierdziła, że podając dane firmy i dokonując zakupu na fakturę, jednocześnie potwierdza, że jest osobą dorosłą. Niestety, ten sposób potwierdzenia tożsamości okazał się niewystarczający. Sprzedawczyni zażądała od Nikity dowodu osobistego, którego influencerka ze sobą nie posiadała.
Krótka relacja z zakupu energetyka na fakturę spotkała się ze sporym zainteresowaniem internautów. Klip, który pojawił się na jednym z kont na TikToku, ma już kilkaset tysięcy wyświetleń i jest chętnie udostępniany przez innych twórców wideo na tej platformie.
Pod filmem pojawiło się wiele komentarzy. W większości odnoszą się one jednak krytycznie do zachowania Nikity. Komentujący naśmiewają się z chęci zakupu energetyka na fakturę i dziwią się, że problemem na influencerki było pokazanie dowodu osobistego.