Spory niepokój zapanował wśród fanów Ireny Santor. Wszystko za sprawą doniesień o złym stanie zdrowia gwiazdy. W ubiegłym tygodniu artystka przeszła operację usunięcia kamieni nerkowych. Momentami były one dla niej bardzo uciążliwe - piosenkarce dokuczała m.in. nieprzyjemna kolka.
Santor opuściła już szpital, a jej stan z dnia na dzień jest coraz lepszy. Popularna wokalistka może liczyć na wsparcie fanów, ale i przyjaciół, co na pewno jest dla niej bardzo istotne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po operacji rozmawiał z piosenkarką "Super Express". Podczas krótkiego wywiadu dała do zrozumienia, że nie może się doczekać kolejnych spacerów i spotkań z przyjaciółmi. Santor zapewniła, że wszystko u niej dobrze, a kwestia operacji nie była dla niej ciosem.
Odzyskuję już siły. Jestem pod opieką wspaniałych lekarzy i przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć. Zamierzam jeszcze długo cieszyć się życiem, a zbliżająca się wiosna napawa mnie radością - oznajmiła 89-latka.
Irena Santor musiała przejść operację
O problemach zdrowotnych gwiazdy "Super Expressowi" powiedziała osoba z jej otoczenia.
Operacja była zaplanowana. Wszystko przebiegło pomyślnie. Irenka już odzyskuje siły i czuje się coraz lepiej - podkreślało źródło tabloidu.
Te doniesienia pokryły się z rzeczywistością. Najważniejsze w tym wszystkim jest niewątpliwe to, że gwiazda nie traci pogody ducha i powoli odzyskuje pełnię sił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.