Janina wzięła udział w 6. edycji "Sanatorium miłości". Widzowie kibicowali jej i Tadeuszowi. Wielu miało nadzieję, że ich relacja nie skończy się wraz z końcem zdjęć do programu. Ostatecznie po wyjeździe z uzdrowiska w Krynicy-Zdroju nie spotkali się ani razu. Pytany o powody Tadeusz stwierdził, że nie widzi Janiny u siebie na wsi. Do tego zaczął mieć wątpliwości, czy kobiecie zależy na nim, czy na jego pieniądzach.
Ostatecznie drogi tej dwójki rozeszły się wraz z końcem prac na planie. Nie zmieniło to jednak zainteresowania widzów losami Janiny. Niestety w ostatnim czasie nie miała dla nich dobrych wiadomości. Bohaterka "Sanatorium miłości" złamała rękę. W mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie z zagipsowanym przedramieniem.
Energia mnie rozpierała, aż ręka jest złamana. Żeby kózka nie skakała, toby rączki nie... — napisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wygląda na to, że nawet poważna kontuzja nie jest w stanie odebrać Janinie pogody ducha i dystansu do siebie.
Fani Janiny życzą jej szybkiego powrotu do zdrowia
Sympatycy Janiny błyskawicznie zareagowali na jej post, życząc jej szybkiego powrotu do zdrowia i pełnej sprawności. "Ale gdyby nie skakała, to by smutne życie miała" - napisała jedna z internautek, nawiązując do wpisu Janiny. "Bardzo ci współczuję Janeczko, wracaj szybko do zdrowia" - dodała kolejna.
Janina nie zdradziła, jak doszło do wypadku. Nie jest jednak tajemnicą, że emerytka jest niezwykle aktywną osobą. Tańczy, jeździ na rolkach i uprawia nordic walking. Wielokrotnie zachęcała wszystkich do aktywności. "Zachęcam do ćwiczeń, które mają pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne, pomagają niwelować stres, poprawiają samopoczucie i nastrój. Aktywność fizyczna jest niezbędna dla zdrowia kości i stawów" - mówiła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.