Kilka tygodni temu na facebookowym profilu serialu "Pensjonat nad rozlewiskiem" zadano internautom pytanie: "Czy chcielibyście powrotu "Rozlewiska" do TVP1?" Fani sagi z entuzjazmem oznajmili, że czekają na to od dłuższego czasu.
Producentka serii Katarzyna Kalicińska odpisywała na liczne komentarze emotikoną serduszka. To nie pierwszy raz, kiedy mówi się o powrocie serii.
- W najbliższym czasie na pewno nie wrócimy na Mazury - mówiła Katarzyna Kalicińska w 2018 r. - Nie twierdzę jednak, że nie wrócimy nigdy... Wszystko się może zdarzyć - stwierdziła.
Czytaj także: Giertych śmieje się z Macierewicza. Poszło o Kamińskiego
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Producentka serii przypomniała, że przedostatnia część "Cisza nad rozlewiskiem" z 2014 r. miała być tą ostatnią. - Nikt nie przypuszczał, że trzy lata później zapadnie jednak decyzja o kontynuacji serialu - dodała.
Czytaj także: Nagranie z Zakopanego. Ludzie łapią się za głowy
Czy jeżeli producenci serialu zdecydują się na kolejną część na szklanych ekranach znowu zobaczymy Joannę Brodzik? Jak ustalił "Super Express" w przypadku "Rozlewiska" żadna inna gwiazda nie jest brana pod uwagę.
Joanna Brodzik za główną rolę w serialu "Miłość nad rozlewiskiem", czyli kontynuacją serialu "Domu nad rozlewiskiem" była nominowana do Telekamer 2010 dla najlepszej aktorki. W sumie aktorka była główną bohaterką tej sagi przez sześć sezonów.
Brodzik ogromną popularność zawdzięcza także roli w serialu "Kasia i Tomek" za którą otrzymała w 2004 r. Wiktora dla najlepszej aktorki. Ponadto została uznana za najlepszą aktorkę w serialu obyczajowym "Magda M.".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.