Piąty odcinek "Azja Express" rozpoczął się od zadania kulinarnego. Uczestnicy musieli zjeść strzykwę, filipiński przysmak, którego konsumpcja okazała się sporym wyzwaniem. Skosztowania go odmówili Piotr i Agnieszka Głowaccy.
Powołali się na kwestie moralne (obydwoje są wegetarianami). Decyzją prowadzącej musieli ponieść karę i odczekać 20 minut, by wyruszyć w dalszy wyścig. Wtedy również nie wszystko poszło po ich myśli.
Gwiazdy podczas misji na morzu miały wykopać z dna beczkę z piaskiem, w której ukryta była butelka z wiadomością. Wymagało to dwustronnej współpracy, ponieważ jedna osoba musiała wejść do wody, a druga z brzegu pomagać jej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najwięcej trudności tym razem również miało małżeństwo Głowackich. Nie umieli się porozumieć, a jeśli już zaczynali się komunikować, robili to w sposób wyjątkowo dramatyczny. Żona artysty nie ukrywała złości, gdy ten nie chciał naruszać zasad rywalizacji.
Poszedłeś se z wody k***a, jak mogłeś mnie zostawić z tym samą! Wiesz jakie to ciężkie?! . [...] - bulwersowała się przed kamerami.
Celebryta usiłował wytłumaczyć małżonce, że nie miał złych intencji, jednak atmosfera pomiędzy nimi była napięta do granic możliwości. W pewnym momencie zdenerwowana ukochana stwierdziła, że nie chce go więcej widzieć.
Nie chce cię widzieć teraz na chwilę, to co mi zrobiłeś...- oznajmiła, prosząc go, by zszedł jej z oczu.
Kto wygrał 5. odcinek "Azja Express"?
Z następnym etapem walki o immunitet poradzili sobie już znacznie lepiej, jednak to nie wystarczyło, by zająć pierwsze miejsce. Drugi raz przypadło Aleksandrze Adamskiej, która do egzotycznej przygody zaprosiła siostrę. Tym razem nikt nie odpadł.
W nadchodzącym odcinku "Azja Express" bohaterowie będą zamieniać się parami. Piotrowi Głowackiemu towarzyszyć będzie siostra piosenkarza Wiktora Dyduły, zaś Agnieszka Głowacka w grze będzie polegać na Janie Błachowiczu. Myślicie, że dla boksera też będzie taka surowa?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.