Legenda TVP miała operację. Jak czuje się blisko 90-letnia Edyta Wojtczak?
Edyta Wojtczak była ikoniczną postacią telewizji z czasów PRL, na równi z takimi osobistościami jak Irena Dziedzic, Bogumiła Wander i Krystyna Loska. Dziś, żyjąc z dala od medialnego zgiełku i zmaga się z problemami zdrowotnymi, niedawno przeszła operację. Jak czuje się spikerka TVP, która w styczniu skończy 90 lat?
Kariera Edyty Wojtczak w Telewizji Polskiej rozpoczęła się w 1959 roku dzięki Irenie Dziedzic, która zauważyła ją podczas konkursu "Piękne dziewczyny na ekrany" zorganizowanym przez "Przekrój". Już wtedy, jako młoda dziewczyna, zachwyciła swoim profesjonalizmem. Początkowo zapowiadała programy na obu antenach TVP, a w latach 80. skoncentrowała się na TVP1, zostając jedną z najbardziej rozpoznawalnych spikerek.
Widzowie ją uwielbiali, nazywając "swoją Edytką". Jej kariera nabierała tempa, a wraz z Janem Suzinem stworzyła niezapomniany duet prowadzący wieczory sylwestrowe. Niestety, w latach 90. Wojtczak zakończyła współpracę z telewizją, rzekomo z powodu występu w reklamie proszku do prania.
Obecnie, mieszkająca w niewielkim mieszkaniu prezenterka, żyje w odosobnieniu. Ma dość skromną emeryturę, którą w 2017 roku wyceniła na dwa tysiące złotych. Nie doczekała się dzieci. Jej mąż, Jan Szymański, kilka lat po ślubie wyjechał do USA. Wówczas ich kontakt się urwał. O tym, że zmarł w 1999 roku, dowiedziała się po latach od znajomych.
Mimo problemów zdrowotnych, stara się radzić sobie na co dzień.
Miałam operowane kolano. Lekarz powiedział jednak, że muszę dużo się ruszać i to jest dla mnie horror... - wyznała Edyta Wojtczak "Faktowi".