Maciej Musiał chwycił za miotłę. Wiemy, kto wygrał jego aukcję WOŚP
Maciej Musiał zaskoczył wszystkich swoją nietypową aukcją na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jego oferta sprzątania przyciągnęła ogromne zainteresowanie, osiągając zawrotną kwotę 136 tys. zł. Już wiadomo, kto wpłacił taką sumę i gdzie sprzątał Musiał.
Maciej Musiał, popularny aktor znany m.in. z seriali Rodzinka.pl i Ojciec Mateusz, postanowił w wyjątkowy sposób wesprzeć 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W ramach charytatywnej aukcji zaoferował… sprzątanie mieszkania zwycięzcy licytacji. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę – aukcja zakończyła się spektakularnym sukcesem, osiągając imponującą kwotę 136 tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maff o wspieraniu WOŚP i aukcji Maćka Musiała. Jej synek też korzystał ze sprzętu WOŚP!
Zaoferował sprzątanie na WOŚP
Musiał o swojej inicjatywie poinformował na Instagramie, gdzie zachęcał do udziału w licytacji i podkreślał, że zwycięzca może liczyć na porządki w rytm piosenki "Explosion" duetu Kalwi & Remi. Aktor był zaskoczony ogromnym odzewem i hojnością internautów. "Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania!" – przyznał w mediach społecznościowych, dziękując wszystkim, którzy wsparli zbiórkę.
We wtorek, 4 marca, Maciej Musiał podzielił się z fanami na Instagramie filmem z realizacji swojego nietypowego zobowiązania. Jak się okazało, kwotę wpłacił anonimowy darczyńca z Krakowa, związany z Fundacją Zróbmy Sobie Kraków. Zamiast własnego mieszkania, przekazał on "usługę" sprzątania na rzecz oddziału onkologii dziecięcej w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie.
Maciej Musiał wysprzątał szpital
Ze względu na charakter placówki, Musiał nie mógł nagrać momentu sprzątania. "Musimy uszanować prywatność dzieci i ich rodziców. Pewnie samo sprzątanie będzie miało charakter symboliczny. Chodzi o spędzenie czasu z podopiecznymi" – powiedział aktor. Dodał, że "dobro zatoczyło koło".
Niecodzienna inicjatywa Maćka Musiała pokazuje, że pomoc może przybierać różne formy, a dobro faktycznie wraca. Jego zaangażowanie i kreatywność nie tylko wsparły WOŚP, ale także sprawiły, że dzieci z krakowskiego szpitala otrzymały wyjątkowy gest solidarności i troski.