29-letni Maciej Musiał nie narzeka na brak zawodowych obowiązków. Zarabia nie tylko przed kamerami, ale także jako właściciel jednej ze stołecznych kawiarni. Choć śmiało może rozsiadać się w swoim lokalu, woli spędzać wieczory w bardziej kameralnych warunkach.
Gwiazdor serialu "Rodzinka.pl" nie tylko podczas igrzysk olimpijskich zasiada razem z tatą przed telewizorem. Nie zawsze skupiają się wyłącznie na sportowych emocjach. Celebrują wspólny czas, podczas którego poruszają także inne — bardziej życiowe tematy.
Lubię w ogóle ten moment, kiedy jesteś w domu, siadasz sobie na fotelu z pilotem, oglądasz, przerzucasz kanały, różne sporty. Z tatą zawsze się spotykamy i wspólnie oglądamy, on zrobi coś do jedzenia, coś tam ponarzekamy, coś pokomentujemy i to jest taki fajny moment dla naszej dwójki — opowiedział aktor na łamach Plejady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Półfinalista "Tańca z gwiazdami" nie ukrywa, że uwielbienie do sportu Andrzej Musiał zakorzenił w nim już w dzieciństwie. Dzięki temu nie ogranicza się do biernego oglądania różnych zmagań. Równie przychylnie podchodzi do aktywności fizycznych. Wie, że dzięki nim może czuć się lepiej także pod względem mentalnym.
Maciej Musiał lubi chodzić na siłownię. Efekty pokazuje w sieci
Maciej Musiał co jakiś czas spotyka się z kolegami, by pograć w piłkę nożną i siatkówkę. Jednym z jego ulubionych miejsc są korty na warszawskiej Agrykoli. W pojedynkę chodzi za to na siłownię.
Godziny spędzone na ćwiczeniach dają spore efekty, którymi chętnie chwali się w sieci. Na jego profilu można znaleźć fotosy, dzięki którym fani mogą utwierdzić się w przekonaniu, że należy do wąskiej grupy najlepiej zbudowanych polskich amantów.
Jest to na pewno taki element, który tworzy też moją rzeczywistość. Lubię wcześnie rano wstać, lubię pójść na siłownię. Później naprawdę mam dobry humor — zaznaczył w Plejadzie.
.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.