Wiadomo, że nieruchomości były zapisane na Betsy, która w testamencie prosiła o przekazanie ich na cele charytatywne. Jak podaje "The Sun", wśród posiadłości znajduje się kompleks w Santa Fe, wyceniany na 3,8 mln dolarów, gdzie znaleziono ciała małżonków. W skład majątku wchodziły także dwie inne nieruchomości: duża nieruchomość komercyjna w Honolulu na Hawajach i mniejszy dom w Nowym Meksyku, o wartości 1 mln USD.
Choć Gene Hackman był głównym żywicielem rodziny z majątkiem wartym ok. 80 mln dol., wszystkie nieruchomości były zarejestrowane na Betsy Arakawę. Dziedzictwo pary budzi spekulacje, zwłaszcza że Betsy zdecydowała o przekazaniu majątku na cele charytatywne, a Gene wskazał ją jako jedyną beneficjentkę.
Sytuacja komplikuje się, ponieważ Betsy zmarła przed Gene'em, co może otworzyć drogę dla jego dzieci z pierwszego małżeństwa do ubiegania się o spadek. Gene Hackman, który przeniósł się do Santa Fe w latach 80., pozostawił po sobie nie tylko imponujące portfolio nieruchomości, ale także wiele pytań dotyczących okoliczności śmierci pary.
Szczegóły dotyczące zgonu pary, odnalezionej pod koniec lutego br., pozostają niejasne, a nakaz sądowy uniemożliwia ujawnienie raportów z sekcji zwłok. Nowe okoliczności sugerują, że Betsy mogła żyć dłużej, niż początkowo przypuszczano, co dodatkowo komplikuje sprawę.
Amerykańskie media informowały dotąd, że Gene Hackman zmarł z powodu zespołu chorób sercowo-naczyniowych, pogłębionych przez chorobę Alzheimera, a jego 65-letnia żona umarła na skutek zespołu płucnego wywołanego przez hantawirusa. W ich posiadłości znaleziono także martwego psa.
Co z pogrzebem?
Córka Hackmana. Elisabeth, wypowiedziała się niedawno na temat pogrzebu swojej macochy. Chciałaby Betsy Arakawa została pochowana razem ze swoim psem, który miałby zostać skremowany, a ona otrzymałaby jego obroże na pamiątkę. O pogrzebie swojego ojca jednak nie wspomniała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.