Po tym, co o ojcu powiedział Daniel Martyniuk, ich relacje znacząco się pogorszyły. Zarzucił ojcu, że nie daje mu pieniędzy i nie chce nagrać z nim piosenki. Zrobił to w sposób, który spotkał się z falą krytyki nie tylko ze strony zawiedzionych rodziców.
Zenek i Danuta Martyniukowie uważają, że to wina uzależnienia 35-latka od narkotyków, ale także bezstresowego wychowania. Do sytuacji odnieśli się w rozmowie z Aleksandrem Sikorą, który z kamerą "Halo, tu Polsat" odwiedził ich dom w podlaskiej Grabówce.
Jak się nie zmieni, to się źle skończy. […] Był rozpieszczany. [...] On sobie tak pomyślał, że może wszystko — narzekali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Król disco polo" jest przekonany, że konieczny jest odwyk Daniela, jednak aby tak się stało, konieczna jest chęć pacjenta. Tej, póki co, nie ma. Wpłynąć na męża ma nie starać się jego obecna żona, która nagle zmieniła front i stanęła po jego stronie. To nie spodobało się teściowi.
Wcześniej była taka "gadka", żeby jakiś porządek zrobić, może na jakieś leczenie wysłać. Mówiła [Faustyna]: "Jako rodzice, to dlaczego wy nic nie robicie?". Ja mówię: "Słuchaj, to nie taka prosta sprawa jest. On musi się zgodzić". Przede wszystkim leczenie nic nie da, jeżeli on sam sobie w głowie wszystkiego nie poukłada. Jeżeli sam nie postanowi, to nic nie da. Ona: "Bo ja bym to inaczej załatwiła". No i teraz, jak jest jego żoną, też niczego nie robi — żalił się w śniadaniówce Polsatu.
Piosenkarz dał jasno do zrozumienia, że jego relacje z synową są napięte. Faustyna nie może porozumieć się także z teściową. Danuta Martyniuk zdradziła, co jej powiedziała.
Po czymś takim Ty stajesz w obronie Daniela? Przecież Ty powinnaś go jeszcze jakoś do porządku doprowadzić — przekazała.
Zenek Martyniuk ma nadzieję, że konflikt zostanie zażegnany
Małżonkowie dodali, że ukochana Daniela zabrania mu kontaktów z byłą żoną i córką. Dziadkowie małej Laury tego nie rozumieją i sami starają się pielęgnować więzi z wnuczką. Są przekonani, że "za jakiś czas wszystko się poprawi", bo są otwartą rodziną i nie lubią się na siebie gniewać.
I będzie super — skwitowali w "Halo, tu Polsat".
Jak sądzicie, rodzinny konflikt rzeczywiście skończy się polubownie, czy Zenek Martyniuk doczeka się odpowiedzi ze strony Daniela i Faustyny?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.