W świecie show-biznesu, gdzie życie duchowe często ustępuje miejsca blaskowi reflektorów, Maryla Rodowicz stanowi wyjątek. Znana z bezpośredniości i autentyczności, 78-letnia artystka podzieliła się swoimi refleksjami na temat wiary i niekonwencjonalnej łączności z Duchem Świętym.
Maryla Rodowicz o swojej wierze
Maryla Rodowicz, znana i ceniona polska artystka, od lat fascynuje nie tylko swoją twórczością muzyczną, ale i otwartością w kwestiach prywatnych. W ostatnim wywiadzie dla "Plejady" 78-letnia gwiazda podzieliła się refleksjami na temat swojego podejścia do religii. Wychowana "twardą ręką" w przedszkolu prowadzonym przez zakonnice, Maryla Rodowicz wspomina trudne chwile z dzieciństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Byłam śmieszkiem i nie miałam tam łatwo. Za karę wiele razy musiałam klęczeć w kącie tyłem do sali z podniesionymi rękami – wyznała artystka.
Te doświadczenia z dzieciństwa wywarły duży wpływ na jej dalsze życie i stosunek do wiary. Chociaż trudności były częścią jej wychowania, Rodowicz nie straciła zainteresowania sprawami duchowymi, co jest rzadkością w świecie show-biznesu, gdzie życie duchowe często schodzi na dalszy plan.
Artystka rozmawia z Duchem Świętym
Maryla Rodowicz nigdy nie ukrywała, że choć rzadko uczestniczy w tradycyjnych obrzędach kościelnych, to jednak znajduje swoje własne sposoby na duchową łączność. W niedawnej rozmowie piosenkarka wyznała, że ma swoisty kontakt z Duchem Świętym, którego postrzega jako pośrednika w rozmowach ze Świętą Trójcą.
Czasem zdarza mi się rozmawiać z Duchem Świętym. Nie wiem, jak się do niego zwracać, bo nie ma imienia, więc mówię do niego: Duchu. No przecież nie nazwę go Zdzichem czy Krzychem. Mam nadzieję, że się nie obrazi – opowiadała z uśmiechem.
Maryla przyznaje, że jej wyobrażenia na temat tej postaci są bardzo osobiste i niekonwencjonalne. Dodała także, że wierzy w równość osób Świętej Trójcy:
Uważałam na lekcjach religii, więc wiem, że Duch Święty, Bóg i Syn Boży to jedna osoba. Wszystko więc jedno do kogo się zwracam. Gdy rozmawiam z Duchem Świętym, to tak jakbym prowadziła dialog z Bogiem - podsumowała Rodowicz.
Ta otwartość i nietypowe podejście do wiary mogą zaskakiwać, ale też inspirują wiele osób, które szukają własnej drogi duchowej w coraz bardziej zsekularyzowanym świecie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.