Maryla Rodowicz nie pojawiła się w Sopocie. Ujawniła powód

3

Maryla Rodowicz nie pojawiła się na scenie sopockiego festiwalu "Top of the top" organizowanego przez TVN. Nie było jej wśród gwiazd "Legend polskiej muzyki", które zdominowały drugi dzień festiwalu. Dlaczego? Maryla Rodowicz zabrała głos.

Maryla Rodowicz nie pojawiła się w Sopocie. Ujawniła powód
Maryla Rodowicz nie pojawiła się w Sopocie. Ujawniła powód (AKPA)

Halina Frąckowiak, Ewa Bem czy Alicja Majewska - to nazwiska gwiazd, które można było zobaczyć na scenie festiwalu w Sopocie w trzeci i czwarty dzień "Top of the Top". Zabrakło Grażyny Łobaszewskiej, która w ostatniej chwili sama zrezygnowała z występu.

Wydawało się, że Maryla Rodowicz pojawi się na scenie przy okazji koncertu "Legendy polskiej muzyki". Tak się jednak nie stało. Dlaczego? Piosenkarka wreszcie wyjawiła, co było powodem jej nieobecności na festiwalu w Sopocie.

Gwiazda została wywołana do odpowiedzi przez swoich obserwatorów w mediach społecznościowych.

'Pani Marylko... szkoda czasu na teraźniejszy Sopot. Wielka szkoda, że Pani nie było. Pani utwory są ponadczasowe, inni artyści powinni się od Pani uczyć. Czekamy na informacje na temat najbliższego koncertu. Wielka szkoda, że Pani nie było!' - napisał jeden z fanów.
'Może i dobrze, nie zgodziłabym się na śpiewanie coverów, utworów innych artystów, bo mam wystarczająco dużo swoich, no i nie z orkiestrą, tylko ze swoim zespołem' - odpowiedziała bez ogródek Rodowicz.

Inny z fanów wyraził nadzieję, że za rok piosenkarka pojawi się w Sopocie. "Jak zaproszą" - odparła Rodowicz.

Rodowicz zabrała głos na temat festiwalu w Sopocie

Nie tylko nieobecność Maryli Rodowicz pozostawiła niesmak wśród widzów festiwalu. Wielu narzekało, że jest to bardziej "impreza integracyjna TVN-u", niż festiwal dla wszystkich. Do tego doszły wątpliwej jakości występy.

Maryla Rodowicz dała festiwalowi swoiskiego "pstryczka w nos" i w swoich mediach społecznościowych zamieściła nagranie z Sopotu, tyle że z 2005 roku, na którym bezbłędnie wykonała swój hit "Małgośka".

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Widzów sopockiego festiwalu oburzyło coś jeszcze. Udział w jednym z koncertu "wziął" Tadeusz Woźniak. Autor utworu "Zegarmistrz światła" zmarł 8 lipca. Jednak podczas festiwalu "ożywiono go" z pomocą sztucznej inteligencji. Takie działanie spotkało się z falą krytyki. Widzowie uznali, że takie działanie wykracza poza granice dobrego smaku i jest objawem braku szacunku wobec artysty.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić