Nie żyje aktor Tomasz Jarosz. Miał 63 lata
Reżyser Dariusz Kosmowski poinformował o śmierci Tomasza Jarosza, aktora filmowego i dubbingowego. Był on synem innego aktora, Jacka Jarosza (1942-2009), który użyczył swojego głosu Paszczakowi w "Muminkach". Sam zasłynął dubbingowaniem Łasucha w "Smerfach".
4 sierpnia 2025 roku zmarł Tomasz Jarosz, aktor, syn Jacka Jarosza. Świetny dubbingowiec, spełniał się na drugim planie, gdzie było mu dobrze, niemniej jednak z umiejętnościami godnymi głównych ról. Przewinął się przez Marvela, przez Avatara, przez różne odsłony serii Scooby-Doo, a także Gwiezdne Wojny, Batmana, Pinky'ego i Mózga, Spongeboba Kanciostoportego, Samuraja Jacka, Amerykańskiego Smoka Jake'a Longa, Ben Tena, Ricka i Morty'ego, Archera, Big Moutha, Paradise PD, mnóstwo seriali Disneya, Transformersy, Star-Treka, Doktora Who czy Smerfy. - zaczął swój wpis założyciel i redaktor naczelny portalu Dubbingpedia, syn kierowniczki produkcji Arlety Kosmowskiej.
Był także głosem Yajirobe w "Dragon Ballu". Grał także w wielu serialach i filmach fabularnych. Pojawił się w takich produkcjach jak: "Barwy szczęścia", "Ojciec Mateusz", "Na dobre i na złe", "Miodowych latach" i "Edim", gdzie wcielił się w brata głównego bohatera granego przez Henryka Gołębiewskiego.
Jego kariera aktorska trwała blisko 40 lat. Rozpoczęła się małą rolą w "Zmiennikach" w 1986 roku. Aktorem zawodowym został rok później, zdając egzamin eksternistyczny dla aktorów dramatu w ZASP-ie.
Każdy, kto wychował się w latach latach dziewięćdziesiątych zeszłego wieku lub w wieku bieżącym, na pewno nieraz słyszał jego głos, a i starszym pewnie nieraz się to zdarzyło. W moich ukochanych Pokemonach zastąpił Janusza Rymkiewicza w roli Butcha w odcinku zwieńczającym historię tej postaci. No i w reżyserowanej przeze mnie Harley Quinn doskonale wcielił się w Pingwina. (...) Lubił grać, ale drugi plan mu odpowiadał. To ten typ osoby samoświadomej, takich ludzi lubię najbardziej - świadomy siebie i świadomy świata wokół siebie. Niejeden raz opowiadał mi o różnych rzeczach, których doświadczył jako aktor dubbingowy, był świadkiem zarówno różnych konfliktów, ale i miłych sytuacji. (...) Nigdy nie zapomnę, jak podniósł mnie na duchu, gdy z przyczyn osobistych jeden aktor odmówił grania u mnie. Szybko przyszedł go zastąpić, świetnie zagrał i jeszcze pocieszył - dodał Dariusz Kosmowski.
Pogrzeb Tomasza Jarosza odbędzie się 13 sierpnia na Cmentarzu Bródnowskim. Aktor nie zostanie pochowany jednak w grobie swojego ojca, który spoczywa na tej samej nekropolii.