Nie żyje Daniel Kowacki. Wokalista zespołu Fomotok miał 28 lat
Nie żyje Daniel Kowacki, wokalista zespołu Fomotok. O jego śmierci poinformowali przedstawiciele rodziny jego partnerki. Nie podano powodów śmierci mężczyzny, lecz przekazano wieści dot. jego pogrzebu. Zmarły miał tylko 28 lat.
Informacja o śmierci Daniela Kowackiego pojawiła się na profilu Ośrodka Wypoczynkowego "Na Cyplu" Spychowo.
Z przykrością informujemy, że w wieku 28 lat zmarł nagle Daniel Kowacki, członek rodziny Pan Kierownik, Przyjaciel Cypla, autor rysunków, które znajdziecie na swoich cyplowskich koszulkach, bluzach czy kubkach, gitarzysta, wokalista i autor tekstów zespołu Fomotok, który we wrześniu zagrał specjalny koncert na naszym ośrodkowym NieFestiwalu - czytamy.
Nie żyje Daniel Kowacki. Wokalista zespołu Fomotok miał 28 lat
Następnie przekazano wieści nt. pogrzebu artysty. Rodzina wystosowała prośbę do żałobników. "Uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę, 29 listopada 2025 roku, o godz. 13:00 w Kaplicy na Cmentarzu Komunalnym przy ulicy Radomskiej 117 w Częstochowie. Rodzina prosi o nieskładanie kondolencji".
Kierowca BMW nagrany. Policja pokazała, co zrobił. Brak słów
Daniel Kowacki był wokalistą zespołu Fomotok. Na oficjalnej stronie strony stacjapraga.pl można przeczytać informację nt. zespołu, którego 28-latek był współzałożycielem.
FOMOTOK to projekt muzyczny Marcina Parchety i Daniela Kowackiego, założony w 2020 roku, który ostatecznie zmaterializował się w 2023 roku. W marcu 2023 r. wydali swój debiutancki singiel "Wzorce". Od tamtej pory wydali kilka singli, dzięki którym znaleźli się na kilku popularnych playlistach Spotify Polska, a utwór "Instagram" zaprowadził ich na szczyt listy "Fresh Finds Polska", gdzie zostali wyróżnieni na okładce.
Partnerką Daniela Kowackiego była Julia Henel, która jest specjalistką ds. organizacji widowni w Teatrze Ateneum im. Stefana Jaracza. We wpisie Ośrodka Wypoczynkowego "Na Cyplu" Spychowo czytamy:
Pierwszy raz Daniela zobaczyłem w oczach mojej córki. W blasku radości, jakiej nigdy wcześniej u niej nie widziałem. Daniela ostatni raz usłyszałem w rozpaczy mojej córki. W łamiącym serce wyciu, którego nigdy nie zapomnę. Czuję się wielkim szczęściarzem. Wybrańcem. Że mogłem Go bliżej poznać i że tak szybko pozwolił mi siebie pokochać.