Nie żyje Helme Heine, współtwórca Tabalugi. Miał 84 lata
Helme Heine zmarł w swoim domu w Nowej Zelandii. Niemiecki autor i ilustrator był znany z "Przyjaciół" i współtworzenia postaci Tabalugi.
Najważniejsze informacje
- Helme Heine zmarł w wieku 84 lat w Nowej Zelandii; informację potwierdził wydawca Beltz & Gelberg w rozmowie z Bayerischer Rundfunk.
- Autor zasłynął książką "Przyjaciele" z 1982 r. i współpracą przy tworzeniu Tabalugi z Peterem Maffayem.
- Jego książki sprzedały się w ponad 25 mln egzemplarzy i przełożono je na ponad 30 języków.
Helme Heine, berlińczyk z urodzenia, należał do grona najbardziej rozpoznawalnych twórców literatury dziecięcej. Pisał, ilustrował, reżyserował, rzeźbił. Zmarł w wieku 84 lat w domu nad morzem w Nowej Zelandii, gdzie mieszkał z żoną, pisarką Giselą von Radowitz. Wydawca Beltz & Gelberg potwierdził tę informację w rozmowie z Bayerischer Rundfunk.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Przełomem w jego karierze była książka "Przyjaciele" z 1982 r. To opowieść o myszy, kogucie i świni, którzy wspólnie mierzą się z przeciwnościami. Tytuł stał się współczesnym klasykiem, a sprzedaż przekroczyła 25 mln egzemplarzy. Książki Heinego przetłumaczono na ponad 30 języków, co ugruntowało jego pozycję także poza Europą.
Nie żyje Helme Heine. Był współtwórcą postaci Tabalugi
Heine wielokrotnie podkreślał wagę relacji międzyludzkich. W jednym z wywiadów mówił, że przyjaźń stawiał ponad miłość, bo buduje ją zaufanie i wspólny czas. Ten motyw przewijał się w jego twórczości, również w projektach dla dorosłych, gdzie sięgał po formy powieści, scenariuszy i sztuk teatralnych.
W latach 80. Heine zyskał rozpoznawalność w USA, co otworzyło drogę do współpracy z Peterem Maffayem. Muzyk szukał sposobu, by wprowadzić musical "Tabaluga" na rynek amerykański. Gdy Whoopi Goldberg zobaczyła wstępne ilustracje, wyjęła z półki "Przyjaciół" i to one przesądziły o wyborze Heinego do stworzenia wizerunku zielonego smoka. Tak narodziła się ikoniczna postać, która na trwałe weszła do popkultury.
Heine nie ograniczał się do jednej dziedziny. Oprócz rysunku i literatury tworzył też dzieła plastyczne, a jego styl łączył ciepło, humor i prostotę przekazu. Dzięki temu jego bohaterowie trafiali zarówno do dzieci, jak i dorosłych, a opowieści zyskiwały ponadczasowy wymiar.
Przez lata autor dzielił życie między Górną Bawarię a Nową Zelandię. Lato spędzał w Niemczech, resztę roku w domu nad oceanem, który nazywał swoim "rajem". Tam odszedł w wieku 84 lat. Informację o śmierci potwierdził jego wydawca w rozmowie z rozgłośnią publiczną z Bawarii.