Krzysztof Rutkowski od kilku lat jest szczęśliwym mężem Mai Pilch, z którą doczekał się syna - Krzysztofa juniora. Celebryta chętnie chwali się swoim potomkiem w sieci. Portale plotkarskie rozpisywały się m.in. o bajecznym przyjęciu komunijnym za ok. 500 tys. zł i wielu drogich prezentach. Trudno się zatem dziwić, że nieślubny syn właściciela agencji detektywistycznej domaga się od ojca wyższych alimentów.
Jak informuje serwis ShowNews, narasta konflikt na linii Krzysztof Rutkowski - Natasha Zych. "Jak do tej pory Rutkowski regularnie wypłacał 2 tysiące złotych miesięcznie na Alexandra, od czasu do czasu dorzucając mu jakąś dodatkową kwotę" - czytamy. Zdaniem Natashy Zych, skoro Rutkowskiego stać na luksusowe prezenty dla młodszego syna, to i alimenty na Alexandra powinny wzrosnąć.
Rutkowski nie pojawił się na rozprawie
Sprawa trafiła do sądu, a ShowNews ujawnił, że Rutkowski nie uczestniczył w pierwszej rozprawie. Tłumaczył się... awarią samochodu. Pełnomocniczka celebryty, przemawiająca w jego imieniu, wniosła o obniżenie alimentów. Przekonywała, że zasoby finansowe Rutkowskiego są skromniejsze, niż mogłoby się wydawać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rutkowskiemu popsuł się samochód i nie dotarł na rozprawę. Oczywiście dla uwiarygodnienia przesłał filmik... I generalnie jest biedny, bo wniósł o obniżenie alimentów. Cytat z jego pełnomocnika: "Podać należy, iż Krzysztof Rutkowski stoi u progu osiągnięcia uprawnień emerytalnych, co nastąpi w kwietniu bieżącego roku. Jego aktualny stan majątkowy jest oderwany od wizerunku medialnego, na który powołuje się matka małoletniego, oczekując atencji medialnej". Idąc tym tropem, to w maju wystąpi w nie swoich skarpetkach, taki biedny - skomentowała kąśliwie Natasha Zych w rozmowie z portalem.
6 tys. zł emerytury
Gdy ShowNews poprosił Krzysztofa Rutkowskiego o komentarz, ten stwierdził, że sprawa mogła być załatwiona poza sądem, gdyby nie medialne zaangażowanie Zych. Celebryta podkreślił, że jego sytuacja finansowa jest mniej korzystna, niż sugerują media, a jego emerytura wyniesie ok. 6 tys. zł.
Czytaj także: Rutkowski o swojej emeryturze. Prognozy robią wrażenie
Od kwietnia wchodzę oficjalnie w tzw. wiek emerytalny i wybieram się na zasłużony odpoczynek. Mam zamiar żyć sobie spokojnie w Polsce i w Grecji oraz w innych krajach świata - tam gdzie moja żona ma apartament czy dom. Zaczynam od dłuższego urlopu, nawet dwu-trzymiesięcznego. Napracowałem się w życiu i nie mam zamiaru wypruwać sobie flaków dla Joanny, która na prawie 20 lat możliwości pracy przepracowała maksymalnie trzy lata, jak stwierdziła przed sądem - skwitował Rutkowski.
Konflikt między rodzicami Alexandra pozostaje więc nierozwiązany i nic nie wskazuje na to, by miało się to wkrótce zmienić. Decyzję w sprawie alimentów podejmie sąd.
Czytaj także: Znamy kartę walk Clout MMA. Jest prawdziwy hit
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.