Dwayne "The Rock" Johnson dziś jest popularnym aktorem filmów akcji. Ale karierę zaczynał jako wrestler. Prawie dwa metry wzrostu i potężna muskulatura, a do tego aktorskie zacięcie i rodzinna spuścizna - jego tata też był zapaśnikiem. Dwayne nie miał wyjścia, musiał zrobić karierę na ringu.
Zdobywając najwyższe laury w dziedzinie wrestlingu, The Rock za kolejny cel postawił sobie spełnienie wieloletnich marzeń o występach aktorskich.
W najnowszym filmie The Rock"występuje w dramacie biograficznym u boku takich gwiazd jak Emily Blunt, Lyndsey Gavin oraz Ołeksandr Usyk, który niedawno podczas gali w Arabii Saudyjskiej pokonał Tysona Fury'ego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Johnson wcielił się w rolę Marka Kerra w filmie "The Smashing Machine", opowiadającym historię mieszanych sztuk walki i mistrza UFC.
Nowy film o Kerrze, którego premiera planowana jest na 2025 rok, wyreżyseruje Benny Safdie, znany z takich filmów jak "Uncut Gems" i "Good Time".
Jestem na takim etapie mojej kariery, w którym chcę robić filmy, które mają znaczenie, które będą interesować ludzkość - powiedział Johnson, cytowany przez ladbible.com.
Niezwykła przemiana Dwayne'a Johnsona
Zdjęcie udostępnione we wtorek (21 maja) przedstawia The Rocka topless siedzącego w rogu ringu. 52-latek ma również bujne czarne włosy - inne niż jego zwykła błyszcząca łysina. Wyglądając na aktora dobrze przygotowanego do tej roli.
Mark Kerr to amerykański zapaśnik i zawodnik mieszanych sztuk walki. Wielokrotny zwycięzca turniejów MMA, srebrny medalista Igrzysk Panamerykańskich w zapasach z 1995 roku. Kerr był uzależniony od leków przeciwbólowych i to też będzie jednym z wątków poruszonych w filmie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.