Rok temu Kayah zdecydowała się na spore zmiany w swoim życiu. Artystka rozstała się z Jarosławem Grzywińskim. Właśnie z nim przez sześć lat tworzyła związek.
Początek 2024 roku przyniósł kolejny ważny ruch Kayah. Tym razem postanowiła się rozejść z wieloletnim przyjacielem i partnerem biznesowym Tomaszem "Tomikiem" Grewińskim. Był on jej menedżerem i wspólnikiem w KAYAX. To wytwórnia płytowa i agencja koncertowa, która odnosiła ogromne sukcesy na rynku i generowała zawrotne przychody.
Cóż, rok temu odcięłam tzw. partnera, a 2 miesiące temu tzw. przyjaciół. To bolesne procesy ale wielkie uzdrowienie! Nie ma nic lepszego od życia w świetle prawdy! I nic gorszego od życia wśród toksyny, nieuczciwości i wampirów w skórze najbliższych… amen - pisała Kayah w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Statek towarowy miał wypłynąć ze Szczecina. Kapitan okazał się mieć... niemal 6 promili alkoholu
Tymczasem "Super Express" ustalił, że w trudnych chwilach gwiazda może liczyć na wsparcie. Nieustannie towarzyszą jej były mąż Rinke Rooyens (aktualnie mąż Joanny Przetakiewicz) oraz 26-letni syn Roch.
"SE" twierdzi, że to właśnie syn pomógł jej dotrzeć do prawdy o byłym już partnerze. "To było moją rzeczywistością przez 6 lat. Dużo odkryłam i wiem, że gdym wiedziała to wszystko wcześniej, nie zmarnowałabym tyle czasu" - pisała sama celebrytka.
Taką pomoc dostaje Kayah
Rozstanie z wieloletnim partnerem na pewno było dla niej trudne. Mocno odczuła też zakończenie kooperacji ze wspólnikiem. W jego ręce musiała oddać wytwórnię, którą tworzyli przez 23 lata.
Ze wsparciem kariery byłej żony pospieszył producent, Rinke Rooyens. Miał pomóc jej załatwić powrót do TVP - do programu "Muzyka na wieczór", a prawdopodobnie również na fotel jurorski w "The Voice of Poland" - zauważa dziennik.