"Odszedł mój mąż". Małgorzata Ostrowska w żałobie
Małgorzata Ostrowska poinformowała o śmierci męża, Jacka Gulczyńskiego. Do zgonu doszło 5 grudnia 2025 roku w hospicjum, w którym przebywał. Piosenkarka przekazała prośbę do uczestników pogrzebu.
Małgorzata Ostrowska i Jacek Gulczyński poznali się na początku lat 80. Fotograf robił zdjęcia podczas koncertu zespołu Lombard, w którym wówczas występowała. Para wkrótce została małżeństwem.
Z głębokim żalem informuję, że wczoraj wieczorem, w Hospicjum Palium, odszedł mój mąż, Jacek Gulczyński. Był niezwykle utalentowanym artystą: malarzem, grafikiem i fotografikiem. Współpracował z szerokim środowiskiem artystycznym Poznania. To właśnie on stworzył moje najpopularniejsze fotografie portretowe — napisała wokalistka na Instagramie.
Sylwia Szostak ujawnia, że ma dobre relacje z Akopem! Dlaczego po rozwodzie nie zmieniła nazwiska? "Pracowałam na nie 11 lat"
Małgorzata Ostrowska kilka dni temu przekazała, że został pacjentem hospicjum. Wiadomość odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. W placówce, w której przebywał, można było obejrzeć specjalną wystawę z jego zdjęciami. W ostatnich latach życia Jacek Gulczyński przestał fotografować ludzi i skupił się na obrazowaniu przyrody.
67-letnia artystka w pożegnalnym wpisie poinformowała o planowanej uroczystości pogrzebowej. Jej mąż zostanie pochowany 11 grudnia w Lesie Pamięci na Cmentarzu Junikowskim w Poznaniu. Ceremonia rozpocznie się o 14:30.
Zwróciła się z prośbą do wszystkich, którzy zamierzają w niej uczestniczyć. W imieniu swoim oraz zmarłego męża poprosiła, by przy grobie nie składać wielkich i okazałych wieńców.
Jacek bardzo cenił przyrodę, dlatego wdzięczni będziemy za skromne formy wyrażenia pamięci zamiast wielkich bukietów kwiatów i wieńców. Dziękuję za zrozumienie — podsumowała.
Mąż Ostrowskiej nie żyje. Andrzej Piaseczny wyraził wsparcie
Małgorzata Ostrowska mogła liczyć na wsparcie internautów. Fani złożyli jej kondolencje oraz zapewnili o modlitwie w trudnym czasie, który aktualnie przeżywa. Głos zabrał m.in. Andrzej Piaseczny: "Przytulam Was mocno z całą moją rodziną".
"Współczuję", "Mocno tulę", "Małgosiu, trzymaj się, jesteśmy z Tobą", "Pomodlę się za niego", "Jacek był wyjątkowy. Będzie mi go brakować" - pisali pozostali.
Jacek Gulczyński był bratem Piotra "Gulczasa" Gulczyńskiego, uczestnika pierwszej edycji "Big Brothera".