Na początku roku media informowały, że za wynajem mazurskiej posiadłości Cezary Pazura i jego żona chcieli 3,5 tys. złotych za weekend (2 noce dla 4 dorosłych osób). Za tygodniowy pobyt w lipcu trzeba było zapłacić już niemal 17 tys. zł. W końcu Pazurowie postanowili ponownie wystawić posiadłość na sprzedaż. Tym razem udało się sfinalizować transakcję.
Żegnaj piękny domku. Będę tęsknić... Wiem, że będziesz służył innym dobrze - napisała na Instagramie Edyta Pazura, pokazując kilka zdjęć z domu podczas świąt.
Żona Cezarego Pazury w innej relacji w mediach społecznościowych dodała, że nowi właściciele posiadłości są super.
Dom Pazurów na Mazurach
"Prywatny raj kultowego 'kilera' na sprzedaż" - dodała agencja nieruchomości w poście z lipca 2023 roku, nie zdradzając nazwiska klienta, jednak nie trudno było się domyśleć o kogo chodzi.
Cezary i Edyta Pazurowie relacjonowali także pożegnanie z rezydencją na Instagramie. W skład posiadłości oprócz domu wchodzi odkryty basen, jacuzzi, dwie altany grillowe, pomost, staw oraz prywatny las. Jest to 10-hektarowa działka z własną linią brzegową nad jeziorem Jaśkowskim. W domu znajduje się kominek, przestronny salon z wyjściem na taras, kuchnia, cztery sypialnie, dwie łazienki oraz piwnica. Z ogłoszenia wynika także, że to zaledwie 20 minut jazdy rowerem do miejscowości Miłomłyn.
Niestety nie wiadomo za jaką dokładnie kwotę Pazurowie sprzedali swoją mazurską posiadłość. W trakcie niedawnej sesji Q&A Edyta Pazura zaprzeczyła, jakoby powodem sprzedaży posiadłości były problemy finansowe. - Zobaczymy jak będzie, ale z pewnością nie będziemy wyskakiwać z gaci, obniżać ceny i próbować sprzedać dom za wszelką cenę - mówiła wówczas.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.