Piotr atakuje produkcję "ŚOPW". Mocna riposta Agnieszki z 7. sezonu
W świecie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" emocje rzadko gasną po zakończeniu emisji. W Piotrze Miechowskim z 10. edycji wciąż buzują. Zarzucił produkcji opóźnianie jego rozwodu z Agatą. Na oskarżenia zareagowała inna uczestniczka show. "Szuka dramy" - stwierdziła.
Rok po finale 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Piotr Miechowski i jego telewizyjna żona Agata wciąż mają na papierze status małżonków. Celebryta jest tym wyraźnie zmęczony. Postanowił znaleźć winnego – i wskazał na produkcję.
Wyznał, że ma żal do twórców show, ponieważ odnosi wrażenie, że opóźniają procedurę rozwodową. Nie ukrywał, że "traci cierpliwość". Szczególnie zdenerwowała go odpowiedź, jaką niedawno od nich otrzymał.
Nie mamy rozwodu, nic się nie dzieje, a ja powoli tracę już cierpliwość na produkcję. Kontaktowałem się, to zganiali niby na adres, że nie dochodzą listy. Mimo podania adresu pracy również zero kontaktu — opowiadał na InstaStory.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Absurdalna batalia o polską wizę. Kabaret Nowaki znowu bawi do łez
Słowa Piotra Miechowskiego dotarły do Agnieszki Miezienko, która brała udział w 7. sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Nie potrafiła zrozumieć, dlaczego za opieszałość sądów ma pretensje do ekipy TVN.
Tak się zastanawiam. Czemu on traci cierpliwość do produkcji i ma do nich pretensje? O rozwodzie i terminach decyduje sąd. Przecież to nie produkcja składała pozew. [...] Terminy rozwodów w Polsce są dość długie, zwłaszcza w dużych miastach wojewódzkich, nie rozumiem, skąd żal do obcych ludzi, że on nie ma rozwodu — napisała.
Zarzuciła Piotrowi z "ŚOPW", że "szuka dramy"
Agnieszka podzieliła się swoimi doświadczeniami z formalnościami. Na rozwód czekała półtora roku, ponieważ sąd w Białymstoku odrzucił pozew i trafił on na koniec kolejki we Włocławku. Zarzuciła wciąż aktualnemu mężowi Agaty, że niepotrzebnie nakręca aferę.
Można jak najbardziej zlecić złożenie pozwu prawnikowi produkcji, a można samemu pójść i złożyć. Ale jak ktoś szuka dramy, to będzie ją miał — podsumowała.
Możliwe, że Piotr Miechowski liczył na to, że jego narzekania wywołają lawinę wsparcia, jednak wygląda na to, że od koleżanki z programu dostał solidny kubeł zimnej wody. Jak sądzicie, odpowie jej?