Piotr Pręgowski chce wystąpić na Eurowizji. "Sztuką jest ryzykować"
Piotr Pręgowski zapowiedział, że zgłosi swoją piosenkę do polskich preselekcji na Eurowizję 2026. Przekonuje, że ma lekki hit w rytmie latino, który jest w stanie przekonać do siebie jury oraz publiczność..
Najważniejsze informacje
- TVP uruchomiła preselekcje do Eurowizji 2026; zgłoszenia trwają od 3 do 24 listopada 2025 r. i zapowiada teledysk.
- Planuje zgłosić swój utwór pt. "Parawany tango"
- Finał preselekcji zaplanowano na 14 lutego 2026 r., a zwycięzcę wskażą widzowie SMS-ami.
Telewizja Polska rozpoczęła nabór do krajowych preselekcji 70. Konkursu Piosenki Eurowizji, który odbędzie się w Wiedniu między 12 a 16 maja 2026 r. Zgłoszenia przyjmowane są od 3 do 24 listopada 2025 r., a finał odbędzie się 14 lutego 2026 r. Do rywalizacji dołącza Piotr Pręgowski, aktor i artysta estradowy kojarzony m.in. z "Rancza". Podkreśla, że to poważny zamiar i już dopina formalności.
Piotr Pręgowski zgłosi swój hit do preselekcji na Eurowizję 2026
Główną kartą Pręgowskiego ma być premierowy numer "Parawany tango”. Twórca zapowiada lekką piosenkę w rytmie latino, inspirowaną plażowym "krajobrazem" parawanów. Artysta zapowiada też teledysk — przewrotny, utrzymany w wakacyjnym rytmie, ale z zimową scenerią i sporą dawką humoru. Jak zaznacza, dba o zgodność z regulaminem: utwór nie był wcześniej publicznie wykonywany.
Pręgowski nie ukrywa, że liczy na szeroki odzew, choć ma świadomość, że to propozycja rozrywkowa, a nie dla fanów muzyki poważnej. "Wiadomo, że nie dotrzemy do tych, którzy na co dzień słuchają mistrza Pendereckiego czy śledzą konkurs chopinowski. I ja to bardzo szanuję, ale naprawdę jestem przekonany, i słyszałem to z różnych stron, że to może być letni przebój" – powiedział aktor w rozmowie z Plejadą.
Dziwna reakcja Anny Markowskiej na pytanie o ślub Kuby Wojewódzkiego. Musicie to zobaczyć.
Regulamin przewiduje, że komisja złożona z przedstawicieli środowisk muzycznych wybierze uczestników koncertu finałowego. Publiczność zdecyduje SMS-ami, kto pojedzie do Wiednia. Pręgowski deklaruje, że nie celuje w podbicie całej Europy, ale traktuje udział jako szansę na kontakt z widownią i dobrą zabawę.
Nie liczę, że zaprezentuję się w Europie, ale już wystąpienie w koncercie transmitowanym przez TVP byłoby dla mnie ogromnym sukcesem. Istnieje przecież kultura wyższa i kultura niższa, a ja staram się zagospodarować tę przestrzeń pomiędzy nimi. No nie sztuka przegrać, sztuką jest ryzykować i wygrywać - dodał.
Porównał energię swojego numeru do klasyków polskiej piosenki letniej. "To coś w rodzaju skrzyżowania 'Chałup' Zbigniewa Wodeckiego z 'Dziewczyną ratownika' Wałów Jagiellońskich. Piosenka na pewno wywołuje uśmiech na twarzy i na tym mi zależy" – podkreśla artysta.
Aktor dodaje, że sam udział w telewizyjnym finale będzie dla niego sukcesem. Liczy, że chwytliwy refren i plażowy klimat sprawdzą się nie tylko na scenie preselekcji, ale też podczas wakacji. "Może ludzie będą uważać, że zwariowałem, ale uważam, że to może być nie tylko eurowizyjny hit, ale też letni przebój, którego ludzie chętnie posłuchaliby na plaży" – podsumowuje Pręgowski.
Widzowie poznają listę finalistów po pracach komisji, a ostateczny wybór zapadnie 14 lutego 2026 r. Jeśli plan artysty wypali, "Parawany tango" może trafić na playliste słuchaczy jeszcze przed startem konkursu w Wiedniu.