Karol Wiak| 

Polski artysta oburzony po Fryderykach. Dostał "plombę w ryj"

8

Za nami Fryderyki 2024! Wydarzenie, jak co roku, cieszyło się ogromnym zainteresowaniem publiczności i wywołało wiele emocji. Było to szczególnie widoczne w przypadku jednego z artystów, który postanowił się podzielić swoimi wrażeniami z fanami.

Polski artysta oburzony po Fryderykach. Dostał "plombę w ryj"
Vito Bambino nie otrzymał żadnego Fryderyka (AKPA, Filip Radwanski)

Były kontrowersje, genialne występy, artyści, którzy zgarnęli kilka statutek, był namiętny pocałunek Ralpha Kamińskiego i Mery Spolsky, ale pojawiły się też głosy niezadowolenia - wszystko to można było zobaczyć podczas ceremonii rozdania Fryderyków, która odbyła się w piątek 22 marca 2024.

Największymi zwycięzcami Fryderyków okazali się Lech Janerka, a także Łona x Konieczny x Krupa. Kto mógł natomiast czuć się największym przegranym? Na pewno mógł to być Vito Bambinonominowany w aż 8 kategoriach. Artysta nie zdobył jednak żadnej statuetki. W opinii wielu ekspertów muzyki, niesłusznie. Sam artysta postanowił odnieść się do tej "porażki" w swoich mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Organek: "Można żyć z muzyki, ale to nie jest łatwy żywot"

Vito Bambino rozgoryczony po gali rozdania Fryderyków

Niemal każdej ceremonii rozdania nagród, towarzyszą pozytywne i negatywne emocje. Tak było też i tym razem. Swojego rozgoryczenia nie ukrywał Vito Bambino, którego album "Pracownia" otrzymał nominację w aż 8 kategoriach. Ostatecznie, muzyk nie zgarnął żadnej statuetki. Artysta postanowił przeprosić swoich fanów:

Chciałem serdecznie przeprosić siebie za swoje zachowanie. Zanim będę w stanie przyjąć te przeprosiny, należy jednak przeprosić was i swój team — ludzi, którzy od lat wierzą w Bitaminę oraz Bambino i wartości, które oba projekty reprezentują

- te słowa pojawiły się we wpisie artysty, w jego mediach społecznościowych.

"Dostałem plombę w ryj!"

Nie skończyło się tylko na przeprosinach. Vito w dalszej części swojego wpisu, postanowił porównać ceremonię do pojedynku bokserskiego. Jednocześnie zaznaczył, że już "nigdy nie podda swojego artyzmu ocenie gremium specjalistów".

Trwa ładowanie wpisu:instagram
W zeszły piątek byliśmy z załogą na rozdaniu Fryderyków — imprezie, której nigdy wcześniej nie przypisywałem większego znaczenia… lecz nie tym razem. Po ośmiu nominacjach urodziła się we mnie myśl, że może nadszedł moment, w którym to ojczysta branża otwiera się na nas… na mnie. Dałem się omamić. Nawet czułem jakiś rodzaj dumy. Dosłownie na moment opuściłem gardę — tylko po to, by dostać plombę prosto w ryj. W sumie to bardziej serię uderzeń…

- napisał Vito Bambino.

Czy twoim zadaniem, to był słuszny werdykt? Czy Vito Bambino powinien otrzymać przynajmniej jednego Fryderyka?

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić