Prezenterka TVN24 na wakacjach. "Kremiku użyj, bo będzie bolało"
Marta Abramczyk to jedna z bardziej lubianych dziennikarek TVN24. W stacji zaczynała jako reporterka wydarzeń z Białegostoku. Teraz coraz częściej można zobaczyć ją jako prezenterkę w studiu w Warszawie. Właśnie wybrała się na zasłużone wakacje.
Prezenterka w TVN24 pracuje od 11 lat, prowadzi także cykle "Usłyszeć mama, tata" i "Archiwum zbrodni". Pochodzi z Ostrołęki i jest absolwentką Uniwersytetu w Białymstoku, gdzie ukończyła filologię polską. Wiadomo, że po liceum wyjechała do do Anglii, gdzie pracowała w fabryce herbaty i ubrań. Prywatnie uwielbia naleśniki swojej mamy oraz kanapki z żółtym serem i... dżemem - o czym informowała swoich obserwatorów na Instagramie.
Teraz Marta Abramczyk udała się na rajskie wakacje, gdzie m.in. surfuje, pływa w basenie, je egzotyczne owoce i się opala. - O tak chce żyć - napisała dziennikarka w mediach społecznościowych. Jej zdjęcie w bikini, na którym widać jak pozuje z kokosem ze słomką, spotkało się z szerokim zainteresowaniem na Instagramie. Komentarz pod postem zostawili m.in. Patrycja Stockinger, koleżanka z redakcji, żona Roberta Stockingera z "Pytania na śniadanie". - Nie za dobrze Ci tam? - zapytała retorycznie.
Izabella Krzan ma ślubne plany? "Nigdy o tym nie marzyłam"
Były także inne komentarze, m.in. takie, by uważała na siebie podczas opalania, gdyż na zdjęciu było widać, że jej dekolt się zaczerwienił.
- Kremiku użyj, bo będzie bolało - napisał jeden z internautów. Marta Abramczyk szybko mu odpowiedziała - don’t worry, opalenizna jest pod kontrolą ;) na 🏄🏻♀️ krem spf spływa szybciej ;) - ripostowała prezenterka TVN24.