Przekroczył granice? W teledysku nawiązał do zabójstwa Ukrainki w USA
Raper DaBaby spotkał się z ostrą krytyką po opublikowaniu teledysku, który nawiązuje do tragicznej śmierci ukraińskiej uchodźczyni Iryny Zarutskiej. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki.
Najważniejsze informacje
- DaBaby opublikował teledysk inspirowany śmiercią Iryny Zarutskiej.
- Klip spotkał się z falą krytyki w mediach społecznościowych.
- Raper twierdzi, że chciał zwrócić uwagę na tragedię.
Raper DaBaby, znany również jako Jonathan Kirk, wywołał ogromne kontrowersje po opublikowaniu teledysku, który nawiązuje do tragicznej śmierci ukraińskiej uchodźczyni Iryny Zarutskiej. Kobieta została śmiertelnie ugodzona nożem w pociągu w Charlotte, co stało się inspiracją dla artysty.
Teledysk, który pojawił się w mediach społecznościowych, spotkał się z ostrą krytyką. Wideo zaczyna się od materiału informacyjnego o śmierci Zarutskiej, a następnie pokazuje rapera na pokładzie pociągu. W klipie występuje aktor w czerwonej bluzie, podobnej do tej, którą miał na sobie domniemany zabójca.
Raper DaBaby nawiązał w teledysku do morderstwa Ukrainki w USA. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki
Internauci nie kryli oburzenia. Wiele osób uznało, że DaBaby przekroczył granice dobrego smaku, wykorzystując tragedię do promocji swojej muzyki. Komentarze w sieci były jednoznaczne. Pisali m.in.: "usuń to" czy "to nie jest odpowiedni sposób na zwrócenie uwagi na tragedię".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska napisała autobiografię, ale... jej nie opublikuje. Dlaczego?
DaBaby próbował bronić swojego teledysku, twierdząc, że jego celem było zwrócenie uwagi na tragedię. W opisie na YouTube nazwał klip "Dedykacją dla Iryny Zarutskiej", jednak nie zdołało to złagodzić krytyki.
Choć niektórzy docenili próbę zwrócenia uwagi na dramatyczne wydarzenia, większość uznała, że sposób, w jaki to zrobił, był nieodpowiedni. Raperowi zarzucano brak wyczucia i empatii.
Zabójstwo Iryny Zarutskiej
Iryna Zarutska, 23-letnia uchodźczyni z Ukrainy, stała się ofiarą brutalnego morderstwa w Karolinie Północnej. Jej śmierć wstrząsnęła nie tylko lokalną społecznością, ale także wywołała szeroką debatę polityczną w USA. Donald Trump, były prezydent, zaapelował o karę śmierci dla sprawcy, co dodatkowo podgrzało atmosferę.
Iryna przybyła do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu bezpieczeństwa, uciekając przed wojną na Ukrainie. Niestety, jej marzenia o nowym życiu zostały brutalnie przerwane. 22 sierpnia, podczas podróży pociągiem Lynx Blue Line, została zaatakowana nożem przez Decarlosa Browna Jr., znanego z licznych przestępstw.
Atak miał miejsce w pociągu, gdzie Brown, ubrany w czerwoną bluzę, zaatakował Irynę, zadając jej śmiertelne ciosy nożem. Świadkowie zdarzenia byli w szoku, a policja szybko zlokalizowała sprawcę, który został aresztowany i oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia.
Decarlos Brown Jr. to 34-letni mężczyzna z bogatą przeszłością kryminalną. Był wielokrotnie aresztowany za kradzieże i rozboje. Jego matka twierdzi, że cierpi na schizofrenię, co mogło wpłynąć na jego zachowanie. Motywy zbrodni pozostają nieznane, a śledztwo wciąż trwa.