Rewiński ukrywał cukrzycę. "Mówił, że bierze leki, ale cukru nie mierzy"
"Miał talent do udawania, że wszystko gra, nawet kiedy nie grało nic" - mówi o Januszu Rewińskim Krzysztof Piasecki. W książce "Siara. I nic nie jest jasne" opisał, jak aktor ukrywał, że choruje na cukrzycę. Traktował to jako coś wstydliwego. "Myślał, że jak coś przemilczy, to tego nie ma" - wyznał.
Janusz Rewiński zmarł 1 czerwca 2024 roku. Widzowie uwielbiali go za rolę Siary w "Kilerze", kabaretowy sznyt i pasję do polityki. Aktor przez 6 lat (do 2004 roku) prowadził z Krzysztofem Piaseckim program "Ale plama". Satyryk już wtedy podejrzewał, że z jego kompanem dzieje się coś niedobrego.
Już w czasach "Plamy" trafił do szpitala, wszyscy myśleli, że to serce. A to była cukrzyca. Potem mówił, że bierze leki, ale cukru nie mierzy. "Po co?" — pytał ze swoim typowym półuśmiechem. Jak wielu mężczyzn myślał, że jak coś przemilczy, to tego nie ma — wspominał w książce "Siara. I nic nie jest jasne", która trafi do księgarni w styczniu 2026 roku.
Agnieszka Kaczorowska pierwszy raz o rozwodzie z Maciejem Pelą. "Cieszę się, że skończyło się na pierwszej rozprawie"
Według Krzysztofa Piaseckiego Janusz Rewiński "nie chciał wiedzieć, co go zabija". Gdy się spotykali, zawsze zbywał temat zdrowia. Cukrzyca doskwierała mu od lat, jednak długo się do niej nie przyznawał. Gdy ktoś pytał go o zdrowie, ucinał to dowcipem, ripostą (nierzadko o polityce) lub prosił, by dać mu spokój.
Dodał, że aktor "nie lubił zależeć od nikogo — ani od ludzi, ani od leków". Uparcie ukrywał dolegliwości, a w sytuacjach nadmiarowego bólu twierdził, że to tylko gorszy dzień. Gospodarz "Ale plama" obserwował, jak z biegiem lat organizm kolegi coraz częściej odmawiał mu posłuszeństwa.
On był uparty jak mało kto. [...] Kiedy widziałem, że idzie ciężej, że oddycha inaczej, że w oczach ma cień, on znowu obracał to w żart. Miał talent do udawania, że wszystko gra, nawet kiedy nie grało nic — podkreślił.
Syn wspomina Janusza Rewińskiego. "Był rozczarowany światem"
To, że Janusz Rewiński nie lubił być traktowany jak chory i "nie znosił troski podszytej litością", potwierdził jego syn, śpiewak operowy Aleksander Rewiński. Twierdzi, że ojciec nie kontrolował cukrzycy z należytą starannością, zdarzało mu się zapominać o tabletkach i jeść zbyt dużo słodkości.
Gwiazdor "Kilera" w ostatnich latach życia osiadł w Mińsku Mazowieckim (wcześniej mieszkał w Warszawie) i zajął się hodowlą zwierząt. Mieszkał tam sam, unikał towarzystwa ludzi i medialnej atencji.
Był rozczarowany światem. To widać było czasem w spojrzeniu, które sięgało głębiej niż śmiech. Ale nie zgorzkniał. Nie zamienił się w cynika — wspomina Aleksander Rewiński w biografii "Siara. I nic nie jest jasne".