Po zwolnieniu z "Pytania na śniadanie" Katarzyna Cichpek i Maciej Kurzajewski radzą sobie doskonale i wcale nie narzekają na brak zajęć. Aktorka nadal gra w "M jak miłość, a prezenter komentuje wydarzenia sportowe. Poza tym oboje cieszą się wieloma współpracami komercyjnymi i prowadzą własne firmy.
W ostatni weekend para wyskoczyła do Rzymu i stamtąd dzieliła się radosnymi chwilami z fanami. W pewnym momencie Cichopek i Kurzajewski postanowili zorganizować dla obserwujących relację na żywo. Oprócz dzielenia się trikami i obserwacjami z podróży, Cichopek opowiedziała o tym, co podczas podróży spotkało jej rodziców. Nie była to przyjemna sytuacja.
- To jest coś, co lubimy, czyli robić sobie takie czterodniowe wypady. Urywamy się wtedy zazwyczaj w czwartek, piątek i sobotę. A w niedzielę wracamy albo czasem w poniedziałek. My najczęściej szukamy samolotów do ciekawych miejsc, ale takich, które nam terminowo będą odpowiadały i oczywiście cenowo również, bo to też ma znaczenie. Takie "city break" możecie zrobić naprawdę w przyzwoitych pieniądzach, szukając ciekawych ofert – opowiadała Cichopek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas rozmowy jeden z fanów zapytał parę o kieszonkowców. Wtedy Cichopek postanowiła się podzielić historią rodziców, którzy w czasie podróży zostali okradzeni.
Wszędzie trzeba uważać. Akurat nasze doświadczenia są bardzo pozytywne. Nie mieliśmy tego typu problemów, ale pamiętam lata temu, wykupiłam wycieczkę dla swoich rodziców, żeby przyjechali, zobaczyli Rzym i Watykan. Niestety, spotkali wówczas kieszonkowców na swojej drodze i zostali okradzeni z absolutnie wszystkiego. Także trzeba uważać. Nie można po prostu czuć się totalnie wyluzowanym - wyjawiła Cichopek.
Aktorka podzieliła się również cennymi wskazówkami. - Trzeba bardzo uważać też na telefon. Wydaje mi się, że warto jest się przygotować do takiej podróży, czyli na przykład, żebyście mieli ze sobą dwa dokumenty. Nie jeden, bo jeśli jeden zostanie skradziony zupełnie przypadkowo, gdzieś na ulicy, zawsze możecie posłużyć się drugim, żeby się wylegitymować, żeby pobrać pieniądze, czy zrobić cokolwiek innego - podsumowała aktorka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.