Pomimo licznych kontrowersji organizacje freakfightowe wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością. Już wkrótce w łódzkiej Atlas odbędzie się gala Clout MMA 4, podczas której do oktagonu wejdzie m.in. Marianna Schreiber. Chociaż jakiś czas temu żona polityka PiS zarzekała się, że jej noga nigdy nie stanie w klatce, dziś jest dumną członkinią federacji.
W poniedziałek odbył się program "ROAST" przed galą Clout MMA 4, w którym wystąpili Piotr Lizakowski, Marcin Najman oraz Adrian Cios. Pierwszy z nich zawalczy w marcu z Przemysławem Skulskim. "Lizak" w niewybredny sposób wypowiadał się o swoim rywalu, dlatego Skulski postanowił przyjechać do programu i wyjaśnić sobie twarzą w twarz nieporozumienia.
Gdy Skulski przyjechał do studia, poszedł w stronę Lizakowskiego i doszło do małej awantury. Ten fakt mocno nie spodobał się Mariannie Schreiber.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na konferencji federacji w której walczę, mój kolega z maty - Piotrek (Lizak), został zaatakowany przez swojego rywala. Niby ROAST jak ROAST, takie rzeczy nie dzieją się po raz pierwszy (...) Wydawało mi się, że biją się w nich prawdziwi wojownicy. Osoby, które może nie mają umiejętności, ale mają charakter i serce do walki. Okazuje się, że biją się w nich również niedojrzali chłopcy, których odwaga jedyne co pozwala to uderzyć swojego siedzącego przeciwnika z niemca, prosto w twarz - grzmi Schreiber.
Laluna zaatakowała Schreiber
Kilka dni wcześniej Marianna Schreiber sama doświadczyła podobnej sytuacji. Znana z "królowych życia" Laluna, stawiła się na konferencji Clout, aby oficjalnie wyzwać Schreiber do pojedynku. Żona polityka PiS nie wyrażała zainteresowania propozycją, co wywołało u Laluny sporą frustrację.
Brak zainteresowania ze strony Schreiber sprawił, że atmosfera podczas konferencji z każdą chwilą robiła się coraz bardziej napięta, a zirytowana odmową "królowa życia" nie ukrywała, że nie lubi żony posła PiS. Po kilku ostrych zdaniach, pełnych literackich sformułowań, Laluna przeszła do rękoczynów i uderzyła swoją rozmówczynię w twarz.
Osobiście wiem jedno - nikt kto zaatakuje mnie w taki sposób nie uzyska mej atencji i możliwości sprawdzenia się w oktagonie, tylko pogardę swojego niehonorowego zachowania. Tak się nie robi - dodaje celebrytka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.