Skandaliczne słowa polskiego komentatora po śmierci Soyki. "Obrzydliwe"
Stanisław Soyka zmarł 21 sierpnia 2025 roku w wieku 66 lat. Po jego śmierci wpis w serwisie X zamieścił polski komentator sportowy, Krzysztof Miklas. Jego słowa nie spotkały się z aprobatą internautów. Wywołał skandal.
Najważniejsze informacje
- Stanisław Soyka zmarł w dniu planowanego występu na festiwalu w Sopocie.
- Krzysztof Miklas opublikował kontrowersyjny wpis na temat śmierci artysty.
- Wpis Miklasa spotkał się z ostrą krytyką w internecie.
Stanisław Soyka, znany polski muzyk, zmarł 21 sierpnia, w dniu, w którym miał wystąpić na Top of the Top Festival w Sopocie. Jego śmierć była szokiem dla fanów i środowiska artystycznego. Soyka uczestniczył w próbie w Operze Leśnej, gdzie wykonał swoją znaną piosenkę "Tolerancja".
Prokurator Michał Łukasiewicz w rozmowie z "Super Expressem" przekazał, gdzie doszło do zgonu artysty. - Stało się to w hotelu - powiedział. Śledztwo dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci, co jest standardową procedurą w takich przypadkach. - Trwają różne działania - dodał prokurator, odnosząc się do spekulacji dot. przyczyny śmierci Soyki.
Skandaliczne słowa Krzysztofa Miklasa po śmierci Stanisława Soyki
Po śmierci Stanisława Soyki Krzysztof Miklas, znany komentator sportowy, zamieścił w serwisie X wpis, który wywołał wiele emocji - w większości negatywnych. Miklas zasugerował, że występ w TVN mógł być zbyt dużym wstrząsem dla serca artysty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szansa na dużą karierę syna Macieja Lampe. "Chce być lepszy ode mnie"
Wiemy, w jakich okolicznościach zmarł Stanisław Sojka. Nagle upadł, szybko zabrali go do szpitala. Być może fakt, że ś.p. Stanisław Soyka (Panie, świeć nad duszą tego Wybitnego Artysty) miał wystąpić w TVN był Jego serca zbyt wielkim wstrząsem - napisał Krzysztof Miklas.
Jego wpis spotkał się z ogromną falą krytyki i został określony przez internautów jako "paskudny" i "obrzydliwy".
Miklas zdobył popularność jako komentator sportowy w czasach świetności Adama Małysza. Pracował dla TVP oraz Polskiego Radia, relacjonując m.in. igrzyska olimpijskie i mistrzostwa świata. Od 2015 roku prowadzi stałe relacje sportowe dla Telewizji Republika. W trakcie Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku współprowadził program "Olimpijski Bul Głowy" wraz z Pawłem Zarzecznym w Telewizji Republika.
W 2005 roku kandydował do Senatu jako niezależny, uzyskując 18 112 głosów, jednak mandat mu nie przysługiwał. W 2018 roku powtórzył próbę, tym razem startując do Sejmiku Województwa Łódzkiego z ramienia ruchu Kukiz’15. Uzyskał 6327 głosów, lecz również nie zdobył mandatu. W 2001 roku został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi za całokształt działalności na rzecz Polonii przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.