Podczas finału "Tańca z gwiazdami" Edyta Górniak wkroczyła na scenę, by wykonać utwór "L.O.V.E" ze swojej najnowszej, świątecznej płyty. Tym razem z widowni oklaskiwała ją między innymi Doda.
Po występie Dorota Rabczewska podeszła do Edyty Górniak, aby jej pogratulować. Padły również bardzo ważne słowa, co ujawnił rozmówca "Super Expressu".
Gdy Doda podeszła do Edyty, ta była w szoku. Doda pogratulowała jej występu. Jedna i druga nagle miały łzy w oczach. Edyta przytuliła Dodę, a ta powiedziała: "Nie kłóćmy się, po prostu się nie kłóćmy". Na te słowa Edyta czule objęła Dodę. Wszystko trwało dosłownie chwilę, ale było wyjątkowo emocjonujące - powiedział świadek zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krótko po tym zdarzeniu głos zabrała Doda.
Jestem na innym etapie swojego życia, innymi wartościami się kieruję i dla mnie to był oczywisty odruch. Nie kalkulowałam, spontanicznie zareagowałam. Nie żałuję i czuję ulgę - podkreśliła w trakcie rozmowy z dziennikiem "Super Express".
Kiedy rozpoczął się konflikt Dody i Górniak?
Konflikt tych dwóch artystek narodził się... 20 lat temu. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy Doda w programie "Bar" skrytykowała Górniak.
W odpowiedzi, Edyta publicznie wyśmiała utwór Dody podczas emisji programu "Jak oni śpiewają". Z czasem napięcia między nimi tylko narastały - Doda wielokrotnie w ostrych słowach komentowała zarówno wygląd, jak i zachowanie Górniak. Kilka lat temu Edyta zdecydowała się zablokować Dodę na Instagramie, co dodatkowo pogorszyło ich relacje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.