Trwa liczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Aktorka Dorota Naruszewicz znana z serialu "Klan" pochwaliła się w sieci, jak głosowały jej dorosłe córki.
Moje córki już oddały głosy w wyborach kilka tygodni temu. Dla młodszej były to pierwsze wybory w jej życiu, właśnie skończyła 18 lat. Nie miały żadnych wątpliwości na kogo głosować a ich wybory bardzo są mi bliskie. Niestety do ostatniej chwili nie będzie wiadomo kto wygrał - wyznała aktorka na Instagramie.
"Obserwując rosnące napięcie po obu stronach barykady spodziewać się można niekontrolowanych reakcji, a nawet rozbojów" - dodała zaniepokojona Dorota Naruszewicz.
Przypomnijmy, że aktorka córki ma z byłym mężem, Tomaszem Żórawskim, z którym rozwiodła się w 2020 roku. Nina ma już 21 lat, a Nella 18.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem gwiazdy "Klanu" to Kamala Harris powinna rządzić przez kolejne lata Stanami Zjednoczonymi.
Czy Trump zamieni Amerykę we własną firmę, czy jednak przetrwa stabilność sojuszy dzięki Kamali… Trudno być dziś optymistą, ale trzeba! Kamalo! - stwierdziła Dorota Naruszewicz.
O godz. 7:00 polskiego czasu zakończyło się głosowanie na Alasce i Hawajach. Obecnie trwa zliczanie głosów.
Jak pokazują ostatnie wyniki, bliżej wygranej w walce o Biały Dom jest kandydat Republikanów - Donald Trump. W zależności od sondażu Trump zebrał już od 230 do 246 głosów elektorskich. Do wygranej brakuje mu zwycięstwa w dwóch tzw. swing states, czyli stanach wahających się. Oficjalne wyniki wyborów poznamy dopiero 6 stycznia.